W nocy z poniedziałku na wtorek w rosyjskim mieście Batajsk, niedaleko Rostowa nad Donem, doszło do serii potężnych eksplozji. Agencja Reutera udostępniła nagranie jednego z mieszkańców, który uchwycił moment uderzenia bezzałogowca w jego blok. Na platformie X również pojawiły się materiały świadków nocnego ataku na Batajsk.
Według informacji przekazanych przez Reuters, celem dronów były najprawdopodobniej obiekty wojskowe w regionie Rostowa. Część bezzałogowców jednak uderzyła w Batajsku. Po północy w mieście rozległy się eksplozje. Rosjanie chwycili za telefony i nagrali, co się stało.
W pewnym momencie można zauważyć, jak jeden z mieszkańców nagrywał z okna, co działo się na jego osiedlu, aż nagle nad jego głową doszło do silnej eksplozji. Inni pokazali poważne skutki nalotu na platformie X.
Niewykluczone, że bezzałogowce, które wybuchły w Batajsku, mogły zostać strącone przez obronę przeciwlotniczą Rosjan, o czym informował gubernator obwodu rostowskiego na Telegramie.
"Systemy obronne zadziałały, sytuacja jest pod kontrolą" - napisał krótko Jurij Sliusar nad ranem we wtorek.
Władze regionu oskarżyły o atak Ukrainę. W ostatnich tygodniach w obwodzie rostowskim coraz częściej dochodzi do nocnych uderzeń dronów. Wszystko dlatego, że jest to ważne zaplecze logistyczne dal sił rosyjskich walczących na zachodzie Ukrainy.