Niesiołowski znów o córce Holland: lesbijka to obraźliwe słowo?
Ja jej nie obraziłem. Jeśli mówi, że nigdy więcej nie zagłosuje na oszustów, to znaczy na Platformę, to znaczy, że jej wszystko jedno kto rządzi Polską. To ona nas obraziła. Ja mam prawo ocenić ją negatywnie. Lesbijka to obraźliwe słowo? - mówił w programie "Kropka nad I" w TVN24 Stefan Niesiołowski.
Niedawno Agnieszka Holland w rozmowie z "Newsweekiem" powiedziała, że głosowała na Platformę Obywatelską, która "ustami premiera obiecywała związki partnerskie i regulację in vitro", ale "z pewnością na oszustów" więcej nie odda głosu.
We wtorek Stefan Niesiołowski w TVP Info mówił: "To deklaracja, która oznacza coś takiego - nie obchodzi mnie Polska, tylko córunia moja, która jest lesbijką". Ta wypowiedź wzbudziła spore kontrowersje, w środę premier Donald Tusk przeprosił za tę wypowiedź Niesiołowskiego.
Sam Niesiołowski w "Kropce nad I" zwrócił uwagę, że i on przeprosił Agnieszkę Holland i - jak mówił - zrobił to jeszcze przed konferencją Tuska. - Powiedziałem "przepraszam". Zdobyłem się na to, a ona na mnie nabluzgała. Tej pani już dziękuję, proszę mnie więcej o nią nie pytać - mówił Niesiołowski.
Poseł PO wyjaśniał: - Moją intencją nie było obrażenie pani Holland, to ona nas obraziła. Intencja była taka, że jest rodzinnie zaangażowana w tę sprawę polityczną.
Na pytanie Moniki Olejnik o prawa osób homoseksualnych, odrzekł: - Dopóki ja będę w sejmie, homoseksualiści nie będą mieli takich praw jak małżeństwo, bo to nie jest małżeństwo. Ale inne, ludzkie prawa - owszem, głosowałem za tym.