Nienotowane dotychczas kaprysy pogody w Wielkiej Brytanii
Wielka Brytania doświadczyła w tym roku nienotowanych dotychczas zjawisk w pogodzie - potwierdzili brytyjscy naukowcy. Nie ma jednak dowodów świadczących, że mają one związek z działalnością człowieka.
19.10.2012 | aktual.: 12.12.2012 13:32
Po najsuchszej od 100 lat wczesnej wiośnie nastąpiła gwałtowna zmiana. Od kwietnia do czerwca Wyspy Brytyjskie nawiedziły prawie nieustające opady, który spowodowały liczne powodzie.
Jak oświadczył na konferencji prasowej Terry Marsh z brytyjskiego Centrum Ekologii i Hydrologii (CEH), było to wydarzenie bez precedensu we współczesnych czasach.
Tylko dzięki prowadzonej od wielu lat rozbudowie systemów ochrony przeciwpowodziowej, udało się ograniczyć straty. Jak poinformował Paul Mustow z Agencji Środowiska, zalanych zostało tylko 4500 posesji a bez ochrony wałów przeciwpowodziowych i sieci zbiorników retencyjnych prawdopodobnie ponad 60 tys. znalazłoby się pod wodą.
Obecni na konferencji naukowcy podkreślali, że pogoda staje się coraz bardziej nieprzewidywalna i należy spodziewać jeszcze groźniejszych niespodzianek w przyszłości. Najprawdopodobniej okresy dotkliwej suszy będą następować na przemian z coraz gwałtowniejszymi opadami. Należy też liczyć się ze stałym, choć powolnym, wzrostem średniej temperatury.
Sarah Jackson z Biura Meteorologii oświadczyła, że zmiany te zdają się wynikać z globalnych procesów zachodzących w atmosferze i nie ma bezpośrednich dowodów świadczących, że mają one związek z działalnością człowieka.