Niemiecki minister ograbiony z domeny
Jak informuje w najnowszym wydaniu
tygodnik "Stern", niemiecki minister finansów Hans Eichel wszedł w
spór prawny z pewnym kierowcą autobusowym z Kolonii, który
zarejestrował jako własny internetowy adres www.hans-eichel.de.
Co więcej, natychmiast po wejściu na ten adres internauta zostaje automatycznie przełączony na stronę internetową bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU) - ugrupowania opozycyjnego wobec Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), do której należy Eichel.
Jak oświadczyła "Sternowi" rzeczniczka Ministerstwa Finansów, Maria Heider, resort podjął wszelkie niezbędne kroki, by zaradzić temu nadużyciu nazwiska.
Tymczasem adwersarz ministra jest pewien swej wygranej w sporze. Eichel zdecydowanie przespał sprawę - powiedział.
CSU poinformowała, że nie ma nic wspólnego z działaniami kolońskiego kierowcy.(ck)