Niemcy: reforma polityki rolnej UE zamiast dopłat
Główny problem Unii Europejskiej to obecnie fundamentalna reforma polityki rolnej, a nie bezpośrednie dotacje dla rolników z Polski - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik Der Tagesspiegel.
Komentator dziennika Christoph von Marschall, popierając stanowisko kanclerza Gerharda Schroedera, który w niedzielę sprzeciwił się bezpośrednim dotacjom dla rolników z państw kandydujących, zauważa, iż na subwencje dla wszystkich faktycznie nie starczy pieniędzy.
17.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zdaniem Christopha von Marschalla, nie wolno dopuścić do tego, by wyroby polskiego rolnika, który nie otrzyma unijnego wsparcia, konkurowały z subwencjonowanymi produktami farmerów unijnych. Komentator przyznaje, że trzeba zapewnić równe warunki konkurencji, ale nie przez poszerzenie systemu dotacji, lecz gruntowną zmianę polityki rolnej.
Trzy lata temu unijny szczyt w Berlinie zdecydował, że właśnie teraz Unia musi rozpocząć tę reformę i o to zabiega kanclerz Gerhard Schroeder. Francja zaś, która najbardziej korzysta na obecnym systemie dopłat, chce obecny stan utrzymać.
Komentator Tagesspiegla sądzi, że właśnie dzięki perspektywie poszerzenia Unii wzrosły szanse zreformowania obłędnej i zbyt kosztownej polityki rolnej. (jask)