"Niedorzeczne cła". Trump uderza w Chiny i ponawia ultimatum
Donald Trump ponownie dał ultimatum Chinom. - Jeśli do jutra nie anulujecie ceł, to nałożymy kolejne 50-procentowe taryfy - powiedział. Nazwał też ich dotychczasowe taryfy celne "niedorzecznymi".
Podczas rozmowy z dziennikarzami po spotkaniu z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Białym Domu, Donald Trump skrytykował Chiny, które nałożyły 34-procentowe cła odwetowe. Pekin w ten sposób zareagował na podpisane przez Trumpa rozporządzenie, które zwiększyło cła na towary z Państwa Środka.
- Chiny, wbrew mojemu stanowisku, nałożyły dodatkowe 34-procentowe cła, ponad te niedorzeczne taryfy celne, które już były w mocy. I powiedziałem, że jeśli te cła nie zostaną usunięte do jutra do godz. 12, to nałożymy kolejne 50-procentowe taryfy - powiedział Trump.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert wskazał na detale polityki Trumpa. "Przestaje się cackać"
- Stali się bogatym krajem, ponieważ ludzie, którzy byli wcześniej w Białym Domu na to pozwolili. Zarabiali na handlu z nami setki miliardów dolarów i nie powinno tak to wyglądać - mówił.
Trump: porozumienie nie musi być dobre dla innych krajów
- Mam dobre relacje z prezydentem Xi i mam nadzieję, że tak to pozostanie. Mam duży szacunek do Chin. Ale oni nie mogą tego robić. Mamy jedyną okazję i żaden inny prezydent nie zrobi tego, co ja robię - mówił Trump.
Stwierdził, że oprócz Chin, będzie rozmawiać też z innymi krajami. - Myślę, że uda nam się osiągnąć sprawiedliwe porozumienie i dobre porozumienie dla Stanów Zjednoczonych, a nie dobre dla innych. - "America First" - powiedział i dodał: - teraz Ameryka w pierwszej kolejności.
Czytaj więcej: