Niecenzuralny list do Sławosza. Żona dementuje
Prawicowy dziennikarz wywołał poruszenie w sieci. Zrobił screen z TikToka Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, na którym polski astronauta pokazuje listy od rodziny i przyjaciół. Dziennikarz dopatrzył się w jednym z nich niecenzuralnego słowa i podał, że wulgarną wiadomość napisała żona Sławosza. Aleksandra Uznańska-Wiśniewska szybko zdementowała te doniesienia.
Jeszcze przed powrotem na Ziemię polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski pochwalił specjalną paczką, jaką dostał na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jak przekazał, znajdowały się tam listy, zdjęcia i pocztówki od bliskich.
W środę Samuel Pereira zwrócił uwagę na jeden z nich i zrobił screen fragmentu listu. W treści było wulgarne słowo. Pereira napisał, że autorką listu jest żona polskiego astronauty Aleksandra Uznańska-Wiśniewska.
Na post szybko zareagowała posłanka KO i zdementowała te doniesienia. Na portalu napisała, że jest to kłamstwo, to nie jest jej pismo, ani jej list. Wtedy dziennikarz edytował swój post.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze kroki na Ziemi. Sławosz opuścił kapsułę
Drugi Polak w kosmosie. Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił na Ziemię
Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski powrócił już do Europy. W środę wylądował w Kolonii w Niemczech.
Teraz przez około tydzień zespół medycyny kosmicznej ESA będzie monitorował jego stan zdrowia i kondycję w ośrodku Niemieckiego Centrum Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (DLR) "Envihab".
We wtorek członkowie misji Ax-4 - Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, Amerykanka Peggy Whitson, Węgier Tibor Kapu oraz indyjski pilot Shubhanshu Shukla - wrócili na Ziemię po kilkunastodniowym pobycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Kapsuła Dragon Grace, którą przylecieli, ok. godz. 11.30 czasu polskiego wodowała w Pacyfiku w pobliżu San Diego w Kalifornii.