Trump się tłumaczy. "Nie miałem z tym nic wspólnego"
Nie milkną echa kontrowersyjnej grafiki, którą prezydent Donald Trump zamieścił na swoim profilu w mediach społecznościowych i którą udostępnił później również Biały Dom. Trump stwierdził w poniedziałek, że nie miał z nią nic wspólnego. Dodał też, że katolicy byli nią "zachwyceni".
Co musisz wiedzieć?
- Grafika przedstawiająca prezydenta Donalda Trumpa w szatach papieża wywołała kontrowersje wśród katolików i mediów.
- Prezydent USA podkreślił, że nie miał nic wspólnego z powstaniem tej grafiki, a jego żona uznała ją za "słodką".
- Katolicka Konferencja Stanu Nowy Jork skrytykowała żart Trumpa, uznając go za niemądry i niesmaczny.
Dlaczego Biały Dom opublikował kontrowersyjną grafikę?
Pytany o kontrowersyjny obrazek - zamieszczony w ubiegłym tygodniu na jego koncie w mediach społecznościowych, a potem przez oficjalne konto Białego Domu - Trump odparł, że jedynie "mediom fake news" nie podobał się ten obraz, bo "nie znają się na żartach" zaś katolicy byli "zachwyceni".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Przejęzyczył się w stresie". Nawrocki przejął mieszkanie od 80-latka
- Ja nie miałem z tym nic wspólnego. Ktoś wymyślił zdjęcie, na którym jestem ubrany jak papież i wrzucił je do internetu. To nie ja to zrobiłem. Nie mam pojęcia, skąd się wzięło. Może to była AI, ale nic o tym nie wiem. Widziałem to dopiero wczoraj wieczorem. Właściwie moja żona uznała, że to słodkie - powiedział Trump w Gabinecie Owalnym. Dodał, że gdyby był papieżem, nie mógłby się ożenić, bo "o ile wie, ci ludzie nie przepadają za żeniaczką".
Pytany, czy właściwe było zamieszczanie grafiki na oficjalnym profilu Białego Domu, odpowiedział tylko: "Dajcie spokój".
Jakie były reakcje na grafikę Trumpa jako papieża?
W sobotę Katolicka Konferencja Stanu Nowy Jork, reprezentująca biskupów z tego stanu, skrytykowała prezydenta za jego żart, twierdząc, że nie było w nim "nic mądrego, ani śmiesznego".
Biorący udział w konklawe arcybiskup Nowego Jorku, kardynał Timothy Dolan ocenił, że obraz wstawiony przez Trumpa "nie był dobry".
Trump wcześniej żartował, że on chciałby zostać papieżem, lecz chwilę potem wymienił Dolana jako dobrego kandydata na głowę Kościoła.