Nie może pracować, bo jest za gruba - żąda zasiłku
25-letnia bezrobotna kobieta otrzymała 8000 funtów na operacje - NHS pokrył koszty zabiegów, dzięki którym schudła z 241 do 140 kg. Teraz jednak narzeka, ponieważ wraz ze spadkiem wagi otrzymuje coraz mniejsze świadczenia socjalne.
Jak podaje "Daily Mail", Laura Ripley nigdy nie pracowała. Otrzymuje 600 funtów zasiłku miesięcznie i jest niezadowolona, ponieważ przez spadek wagi już nie klasyfikuje się pod Disability Allowance (świadczenie dla niepełnosprawnych), który otrzymywała w wysokości 340 funtów.
- To oznacza, że nie stać mnie na zdrowe odżywianie i pewnie waga szybko wróci do stanu sprzed schudnięcia. Nie mogę już sobie pozwolić na kupno odtłuszczonych chipsów i batoników, więc jem czekolady z Tesco i tamtejsze przekąski - mówi Laura, która spędza przed telewizorem ok. 7 godzin dziennie.
Pieniądze z zasiłku dla niepełnosprawnych Laura przeznaczała na opłaty za ćwiczenia, zdrową żywność oraz rozjaśnianie włosów.
- Bez tego dodatku zostałam z 210 funtami Incapacity Benefit, który pobieram z powodu depresji i 100 funtami Income Suport co dwa tygodnie. W ciągu trzech tygodni, kiedy wstrzymano jej Disability Allowance, kobieta zdążyła już przytyć ok. 6,5 kg.
- Czasami mam poczucie winy w stosunku do wszystkich podatników - mówi Laura. Ich pieniądze są przeznaczane na moje wydatki, ale ja tylko chcę dodatkowe 100 funtów miesięcznie. To wszystko - podkreśla kobieta.
Źródło: "Moja Wyspa", kk