Nawrocki spotka się z Trumpem. Trzy tematy rozmów
Karol Nawrocki został zaproszony do Białego Domu. Do spotkania z Donaldem Trumpem ma dojść 3 września. Jak mówi szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP Marcin Przydacz, rozmowy będą dotyczyły przede wszystkim trzech obszarów.
Szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker przekazał, że w dniu zaprzysiężenia Karol Nawrocki otrzymał list gratulacyjny od Donalda Trumpa. Prezydent USA zaprosił go do Białego Domu na spotkanie, które miałoby się odbyć 3 września.
O szczegóły spotkania był pytany w Polsat News Marcin Przydacz, minister, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP. Potwierdził, że rozmowy z Amerykanami były prowadzone od pierwszych dni po tym, jak Karol Nawrocki został wybrany na prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komorowski skrytykował Pałac Prezydencki. "Kompletne bezguście"
- Ja sam byłem w Białym Domu, w Pentagonie. Rozmawialiśmy o tym, jak te relacje układać już pod nowym kierownictwem Pałacu Prezydenckiego. Cieszę się bardzo, że prezydent Donald Trump zaprosił prezydenta Karola Nawrockiego na wizytę. To była jedna z obietnic prezydenta Nawrockiego, że pierwszą wizytę złoży w Waszyngtonie - powiedział.
O czym Nawrocki będzie rozmawiał z Trumpem?
Poinformował, że głównym tematem rozmów będzie bezpieczeństwo i sytuacja za wschodnią granicą Polski. Dodał, że drugim tematem, który zostanie poruszony, będzie współpraca gospodarcza i energetyczna pomiędzy Polską a USA.
- Jasne jest, że Amerykanie są ważnym dostarczycielem nośników energii do Polski - mówimy tu chociażby o skroplonym gazie - a także są ważnym partnerem w budowie elektrowni jądrowej. Dla prezydenta ważne jest, by Polacy mieli tani prąd i tanią energię, a to może zapewnić właśnie współpraca w zakresie budowy elektrowni atomowej - zaznaczył Przydacz.
Podkreślił, że trzecim punktem spotkania będzie polsko-amerykańska współpraca w zakresie nowych technologii.
- Chcemy, żeby gospodarka polska rozwijała się także w tym zakresie, abyśmy szli naprzód w tym coraz bardziej skomplikowanym świecie i nie myśleli tylko o tym, jak tu dostać jakikolwiek kredyt z kierunku Brukseli, który później jest przez działaczy Platformy (Obywatelskiej) dysponowany na jachty i różnego rodzaju dyskoteki, kluby. My chcemy rozwoju Polski - zapewnił.
Dopytywany o kolejne po Stanach Zjednoczonych kierunki podróży prezydenta Nawrockiego Przydacz zapewnił, że trwają prace, aby były to kierunki "jak najbardziej istotne dla Polski".
Zapytany o ewentualne spotkanie prezydenta Nawrockiego z szefem MSZ Radosławem Sikorskim w sprawie polskich placówek w USA Przydacz odpowiedział, że oczekiwanie prezydenta w temacie polskich placówek w USA "zostało jasno wyrażone".
- Obrażający wcześniej prezydenta Donalda Trumpa Bogdan Klich nie był optymalną kandydaturą na to stanowisko. Będzie tutaj oczekiwanie zmiany podejścia z MSZ-u. Będziemy o tym rozmawiać, myślę, że w perspektywie następnych dni i tygodni na różnych poziomach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych - zapowiedział.
Czytaj więcej: