Nastolatki przed sądem dla nieletnich za zniewagę Żyda
Sąd dla nieletnich zajmie się sprawą
znieważenia Żyda przez nastolatków z Warki w województwie mazowieckim - po tym,
jak prokuratura w Grójcu uznała, że w incydencie uczestniczyli
tylko nieletni.
W odpowiedzi na pismo Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Prokuratura Rejonowa w Grójcu napisała, że prowadziła śledztwo w tej sprawie, ale po uznaniu, że w "zdarzeniu brali udział jedynie nieletni sprawcy" sprawa zgodnie z prawem została przekazana sędziemu ds. nieletnich.
Z pisma - udostępnionego na stronach internetowych Fundacji - wynika, że sprawcy przedstawili inny przebieg zajścia niż pokrzywdzony. "Z ich relacji wynika, że pokrzywdzony swoim wyglądem i zachowaniem wzbudził zainteresowanie nieletnich, ale nikt mu nie ubliżał ani go nie bił" - napisał szef prokuratury Krzysztof Sobechowicz. Powołując się na zeznania nieletnich, dodał, że jeden z nich "eksponował wobec pokrzywdzonego tzw. głupie miny i pozdrowienia satanistyczne".
W maju trzem nastolatkom z Warki, którzy obrzucili wyzwiskami 19-letniego ortodoksyjnego Żyda z USA, postawiono zarzut znieważenia na tle narodowościowym, a jednemu z nich - naruszenia nietykalności osobistej.
Asa Yitzchak B. przyjechał do Warki, by odwiedzić miejscowy cmentarz żydowski, na którym znajduje się ohel słynącego z cudów cadyka Izraela Icchaka Kalisza. Z ustaleń policji wynika, że czterech nastolatków najpierw zadeklarowało się zaprowadzić go na cmentarz, a potem zaczęli się z niego naśmiewać, używając słów wulgarnych i obraźliwych dla narodu żydowskiego. Jeden z nastolatków uderzył cudzoziemca w kark. Przestraszony mężczyzna uciekł do najbliższych zabudowań, skąd wezwał policję.
Według policji nigdy wcześniej w Warce nie dochodziło do zdarzeń na tle narodowościowym. Aby zapobiec podobnym wydarzeniom w miejscowych szkołach zorganizowano spotkania z młodzieżą na temat tolerancji dla innych narodowości i konsekwencji prawnych nieodpowiedzialnego zachowania.