Najmłodszy celnik w Polsce
Chory na dystrofię mięśni, 8-letni Adrian Ciba został najmłodszym funkcjonariuszem Służby Celnej.
Przy udziale mediów i funkcjonariuszy z Wydziału Zwalczania Przestępczości, dyrektor Warszawskiej Izby Celnej Sławomir Pichor wręczył mu honorową nominację.
Od nowych kolegów z pracy Adrian dostał między innymi małego labradora oraz pełne umundurowanie funkcjonariusza Wydziału Zwalczania Przestępczości.
Mimo, że celnicy nazwali już wcześniej psa - Taric, jest to skrót zintegrowanej taryfy celnej Uni Europejskiej, Adrian stwierdził, że będzie go nazywał Max. Chłopiec nie ukrywał, że dziś spełniło się jego największe marzenie.
Witold Lisicki rzecznik Izby Celnej mówi, że na pomysł akcji wpadł będąc na charytatywnym meczu "Polskich Oldboyów" z Realem MadrytMadryt, z którego dochód był przeznaczony na leczenie dzieci dotkniętych dystrofią.
Po uroczystości, Adrian wziął także udział w kontrolach bagaży na warszawskim lotnisku Okęcie i na własne oczy mógł się przekonać jak wygląda praca celników.
Adrian pochodzi z Tarnowskich Gór, samotnie wychowuje go ojciec. Chłopiec wprawdzie jeszcze chodzi ale z powodu choroby musi korzystać z wózka inwalidzkiego. Interesuje się także sportowymi samochodami więc zwiedzi dziś także Muzeum Motoryzacji w Otrębusach.