Na Ukrainie zatrzymano majora Melnyczenkę - to on ujawnił taśmy ws. zabójstwa Gongadzego
Ukraińskie siły bezpieczeństwa zatrzymały byłego ochroniarza eksprezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, majora Mykołę Melnyczenkę, znanego z ujawnienia nagrań, które mogą świadczyć, iż Kuczma zlecił zabicie dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 roku.
24.10.2012 | aktual.: 24.10.2012 14:51
W związku z publikacją tych dokonanych z podsłuchu nagrań Melnyczenko jest obwiniany o podrabianie dokumentów i ujawnienie tajemnicy służbowej.
Były funkcjonariusz ukraińskiego odpowiednika Biura Ochrony Rządu został zatrzymany po wyjściu z samolotu na podkijowskim lotnisku Boryspol. Melnyczenko przyleciał z Nowego Jorku - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
Międzynarodowy list gończy za Melnyczenką wydano jesienią 2011 roku w związku z tym, że uchylał się od śledztwa. Od tego czasu przebywał w Izraelu, Włoszech i USA, a ukraińskie władze zabiegały o jego ekstradycję. W sierpniu Melnyczenko został aresztowany w Neapolu, jednak włoski sąd nie znalazł podstaw, by wydać go Ukraińcom.
Georgij Gongadze, dziennikarz gazety internetowej "Ukrainska Prawda", który tropił korupcję na najwyższych szczeblach władzy, zaginął we wrześniu 2000 roku. Dwa miesiące później jego pozbawione głowy ciało odnaleziono w lesie w okolicach Kijowa. Na opublikowanych w tym samym roku taśmach Melnyczenki słychać, jak Kuczma w gniewie mówi, że należy pozbyć się Gongadzego.
W marcu ubiegłego roku, opierając się na nagraniach Melnyczenki, Prokuratura Generalna Ukrainy postawiła Kuczmie zarzut nadużycia władzy poprzez wydanie bezprawnych poleceń "osobom zajmującym wysokie stanowiska" w MSW, co w konsekwencji doprowadziło do zabicia Gongadzego. Kuczma oświadczył wtedy, że gotów jest przysiąc na Biblię, iż to nie on zlecił zabójstwo dziennikarza.
W grudniu 2011 roku sąd rejonowy kijowskiej dzielnicy Peczersk orzekł, że decyzja prokuratury o wszczęciu śledztwa przeciwko Kuczmie była niezgodna z prawem. Sąd ogłosił, że nagrania Melnyczenki zostały dokonane bezprawnie i nie mogą być dowodem w sprawie udziału Kuczmy w morderstwie dziennikarza. Decyzję sądu pierwszej instancji utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny.
Do zamordowania Gongadzego przyznał się były generał MSW Ołeksij Pukacz. Został on zatrzymany w lipcu 2009 roku, po sześciu latach poszukiwań. Tuż po aresztowaniu wskazał miejsce, gdzie ukryto głowę Gongadzego. Obecnie toczy się proces Pukacza, którego oskarżono o umyślne zabójstwo dziennikarza. Były generał MSW zeznaje, że zabójstwo zlecił Kuczma, który był prezydentem Ukrainy w latach 1994-2005.