Morąg: Postrzelił śmiertelnie kolegę. Myślał, że strzela do dzika. Jest akt oskarżenia
Prokuratura w Morągu oskarżyła 67-letniego Władysława o nieumyślne spowodowanie śmierci. Mężczyzna śmiertelnie postrzelił swojego kolegę, myśląc, że strzela do dzika.
67-letni Władysław P. i 54-letni Zdzisław P. pod koniec grudnia 2017 roku wybrali się na nocne polowanie an dziki w okolicach Miłakowa. W pewnym momencie starszy mężczyzna oddał strzał bez rozpoznania celu. Był święcie przekonany, że strzelał do zwierzęcia. Okazało się, że trafił w swojego młodszego kolegę. Ten zmarł na miejscu. Ciało zmarłego znaleziono około 50 m od samochodu i jednocześnie miejsca, z którego padł strzał.
Śledczy stwierdzili, że zostały złamane zasady obowiązujące podczas polowań - mężczyzna nie zachował należytej ostrożności, nie dokonał przez strzałem rozpoznania przez lornetkę celu strzału i terenu na linii strzału. Zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania 67-letni mężczyzna z Morąga powinien to obowiązkowo zrobić.
Podczas przesłuchania podejrzany przyznał się do winy i złożył szczegółowe wyjaśnienia. W czasie tragicznego zdarzenia był trzeźwy.
Akt oskarżenia trafił do wydziału zamiejscowego w Morągu Sądu Rejonowego w Ostródzie. 67-latkowi grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.