ŚwiatMonika Lewinsky wystąpi w reality show

Monika Lewinsky wystąpi w reality show


Monika Lewinsky, była stażystka w Białym Domu zamieszana w romans z ówczesnym prezydentem Billem Clintonem, wystąpi w nowym programie typu reality show amerykańskiego kanału Fox - podał w czwartek serwis BBC.

Monika Lewinsky wystąpi w reality show

Obraz
© Monika Lewinsky (fot. AFP)

Program będzie się nazywał "Mr Personality" ("Pan Osobowość"). Jego zasady są proste: grupa mężczyzn (każdy z zasłoniętą twarzą) będzie starała się zainteresować swoją osobą Lewinsky. Główna bohaterka programu co tydzień będzie eliminować jednego z adoratorów do czasu, aż na placu boju pozostanie zwycięzca.

"Spodziewamy się, że kombinacja Moniki Lewinsky z takim pomysłem jak 'Mr Personality' zaowocuje dużą oglądalnością" - powiedział pomysłodawca programu, Bruce Nash. "To wyjątkowy projekt, a ona jest niewątpliwie osobą dobrze znaną" - dodał.

"Wygląda na to, że będę się świetnie bawiła" - skomentowała propozycję 29-letnia Lewinsky. "Jestem podekscytowana faktem, że to właśnie mnie telewizja Fox zaprosiła do udziału w swoim nowym projekcie" - dodała.

Monika Lewinsky była stażystką w Białym Domu za kadencji Billa CLintona. W tym też okresie połączył ich romans. W 1998 roku Clinton pod przysięgą zaprzeczył, jakoby łączyły go związki seksualne z Lewinsky. Ostatecznie jednak został zmuszony do przyznania, iż świadomie wprowadził w błąd sąd przysięgłych w sprawie swego romansu.

Skandal z Monicą Lewinsky spowodował, że w Senacie złożono wniosek o pozbawienie Clintona urzędu. Nie uzyskał on jednak w 1999 roku stosownej większości. Bill Clinton sprawował urząd szefa państwa w latach 1993-2001.

Całe zamieszanie przyniosło Lewinsky niezwykłą popularność. Bestsellerem okazały się jej pamiętniki pt. "Monika Speaks". Była stażystka podróżuje po całym świecie promując książkę, występując w programach telewizyjnych, ale także udzielając się jako modelka.

Lewinsky zajmuje się także projektowaniem torebek oraz innych damskich drobiazgów, które sprzedaje poprzez swoją stronę internetową. (mag)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)