ŚwiatMonachium: boimy się rozruchów

Monachium: boimy się rozruchów


Władze Monachium obawiają się rozruchów, zapowiadanych przez antyglobalistów podczas międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa, która ma się odbyć w stolicy Bawarii na początku lutego.

10.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Przedstawiciel bawarskiego ministerstwa spraw wewnętrznych ujawnił, że lewacy szykują marsz na Monachium. W organizowanej od lat w Bawarii konferencji bezpieczeństwa mają uczestniczyć między innymi kanclerz Gerhard Schroeder i amerykański sekretarz obrony Donald Rumsfeld.

Władze Monachium starannie przygotowują się do tłumienia rozruchów, planowanych przez ponad sto grup przeciwników globalizmu, którzy chcą powtórzyć akcje z Genui i Salzburga.

Obserwujemy te przygotowania, a nasza dewiza to zero tolerancji dla przemocy - oświadczył rzecznik bawarskiego MSW. Jego zdaniem, w związku z wojną w Afganistanie, anarchiści mogą być tym razem szczególnie agresywni.

Według służb bezpieczeństwa, w Niemczech działa 6 tysięcy lewaków. Większość regularnie uczestniczy w ulicznych walkach, zakłócając oficjalne manifestacje.

Policja spodziewa się, że do Monachium zjadą antyglobaliści i przeciwnicy NATO także z innych państw europejskich.(iza)

monachiumlewacybawaria
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)