Moja coraz mniejsza racja - Komentarz Internauty
Populistyczna Samoobrona Andrzeja Leppera i antyunijna Liga Polskich Rodzin Romana Giertycha będą reprezentować mnie - Polaka Europejczyka - w Parlamencie Europejskim. Polska Telewizja nadaje dla mnie - Polaka Telemaniaka - reality shows, seriale familijne, teleturnieje i muzykę hip-hopową. Rzetelność w wykonywaniu pracy marketingowca wymaga ode mnie - Polaka Pracusia - wmawianiu klientom nieprawdy, zgodnie z definicją słowa "marketing". Sukcesem dla mnie - Polaka Malkontenta - jest odpowiedni stan posiadania, wizualizacja owego sukcesu oraz bycie tzw. trendy.
25.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 13:57
Większość ma rację, a mniejszość wybór. Demokratyczne wybory pozwalają mi zagłosować choćby na Unię Wolności, na pilocie telewizyjnym mam do wyboru 50 kanałów, pracę zawsze mogę zmienić, a wartości uznawane przeze mnie nie muszą być proporcjonalne do zasobności bankowego konta. Proszę bardzo, mam wybór...
Wcale się nie buntuję rozpaczliwie przeciwko Lepperowi, Giertychowi, telewizji czy reklamie, bo nie jestem naiwny. Ja się tylko niepokoję, bo nie jestem obłudny. A niepokoję się właśnie tym, że obłuda i populizm tracą na wyrazistości, w swojej masie i wszechobecności znikają z pola widzenia, przyzwyczajają wzrok i stają się niewidzialne. Niepokoją mnie ludzie – Demokratyczna Większość, która zaczyna tracić wzrok, niepokoję się sobą, bo sam także bezwiednie ulegam manipulacjom, niepokoję się tym, że z coraz mniejszą dumą nazywam siebie Mniejszością.
Świat staje się czarno–biały, bo rację mają ci, których jest więcej. Oby dwa kolory równie dobrze się sprzedają, bo są widoczne i kontrastujące, dobrze wpływają na oglądalność, bo nie trzeba się specjalnie wpatrywać. Nowe, konkretne do bólu wzorce do naśladowania wyrastają, jak grzyby po deszczu, bo mają odbiorców podatnych na czytelność, bezkompromisowość i prostactwo.
Jako Polak czujący się Mniejszością – nie zgadzam się z Większością. Protestuję przeciwko populistycznym mediom, bo są groźniejsze od Leppera, potężniejsze od niego i lepiej socjotechnicznie przygotowane. Dziwniej się będzie czuć Mniejszość, bo skoro normalność jest inna, to z nią jest chyba coś nie tak...
Normalność się zmienia w zależności od Większości, a Większość się rozleniwia. Nie chce jej się przypatrywać, skoro wszystko widać, nie chce jej się szukać, jeśli podają na tacy, nie chce drążyć, ani dociekać, jeżeli wszystko jest jasne. Mniejszości się również chce coraz mniej, bo coraz bardziej dziwaczeje na tle normalności, i tak, jak wczoraj Lepper, jurto Mniejszość postrzegana będzie tylko jako egzotyczna ciekawostka. Mam tylko nadzieję, że wkrótce również przyjdzie na nią moda...