Międzynarodowy Komitet Oświęcimski o protestach w Berlinie: bolesny sygnał
Międzynarodowy Komitet Oświęcimski (MKO) potępił udział prawicowych ekstremistów w sobotnich protestach przeciwko restrykcjom z powodu pandemii w Berlinie.
30.08.2020 22:47
Dla ocalałych z Holokaustu jest to smutny i bolesny sygnał, że w obliczu koronakryzysu w Niemczech demonstranci coraz bardziej bez skrupułów podejmują wspólne działania z antysemickimi teoretykami spisku oraz uznanymi za neonazistowskie ugrupowaniami prawicowych ekstremistów - powiedział w niedzielę wiceprezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Heubner. „Obrazy z pod Reichstagu, tego szanowanego na całym świecie symbolu demokracji w Niemczech, są tego głęboko wstrząsającym i ostrzegawczym przykładem”, dodał. Niemniej jednak ci, którzy ocaleli, ufają, że zdecydowana większość ludzi w Niemczech będzie nadal sprzeciwiać się tym atakom na demokratyczne państwo. Komitet jest stowarzyszeniem ocalałych z Auschwitz i ich organizacji.
Incydent przed Reichstagiem
Duża grupa agresywnych demonstrantów przeciwko restrykcjom z powodu pandemii pokonała w sobotę (29.08.2020) wieczorem blokady pod budynkiem Reichstagu w Berlinie. Następnie wtargnęła na schody i triumfalnie ustawiła się przed przeszklonym wejściem dla zwiedzających, powiewając czarno-czerwono-białymi flagami III Rzeszy.
Wcześniej, według szacunków berlińskiej policji, prawie 40.000 osób z całych Niemiec demonstrowało w dużej mierze pokojowo przeciwko restrykcjom w stolicy Niemiec. W policyjnej akcji uczestniczyło 2.900 policjantów z różnych krajów związkowych.
Przeczytaj także: