Miasto bezprawia - tu nie umierają i nie rodzą się
W Kielcach w ciągu dwóch ostatnich miesięcy ludzie przestali umierać. Rodzić się zresztą także. A i brać ślubów. Winien jest Król - wynika z informacji "Gazety Polskiej Codziennie".
17.10.2011 | aktual.: 17.10.2011 05:37
Chodzi o nowego dyrektora Urzędu Stanu Cywilnego w tym mieście Jerzego Króla. Objął on stanowisko w trzeciej dekadzie sierpnia i od tego czasu udzielił ok. 20 ślubów i podpisał wiele aktów urodzenia i zgonu. Wszystkie one mogą być teraz uznane za nieważne.
A to dlatego, że aby kierować USC trzeba mieć ukończone studia prawnicze lub administracyjne, ewentualnie podyplomowe administracyjne. Tymczasem Król jest inżynierem elektrykiem, a studia podyplomowe ukończy dopiero w styczniu.
O losie osób, których dotyczą podpisane przez Króla dokumenty, będzie musiał zdecydować sąd administracyjny. Trudno sobie wyobrazić chaos, jaki zapanuje jeśli dokumenty zostaną uznane za nieważne. Dość powiedzieć, że będzie można domagać się np. zwrotu kosztów przyjęć weselnych.