Sieci radiolokacji zniszczone. Ukraińskie uderzenie w Rosję
Ukraińska armia zniszczyła dwie rosyjskie stacje radiolokacyjne, w tym jedną w obwodzie rostowskim. Ataki przeprowadzono przy użyciu amerykańskich pocisków AGM-88 HARM.
Ukraińska armia przeprowadziła skuteczne ataki na rosyjską infrastrukturę strategiczną. Informację podał komunikator Telegram, a ukraińskie media potwierdziły wiadomość. Jedna ze stacji została zniszczona w rosyjskim obwodzie rostowskim, blisko granicy z Ukrainą. Druga znajdowała się na terenie dawnej bazy obrony przeciwlotniczej.
Jakie były cele ataków?
Zniszczone stacje radiolokacyjne, w tym RLK-1 „Nawigacja południa”, były częścią systemu zarządzania ruchem powietrznym w południowej Rosji. Dane NASA FIRMS wskazują na pożary w miejscach ataków, co potwierdza skuteczność działań ukraińskich sił zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie zaskoczeni pod Donieckiem. Moment ataku na konwój armii Putina
Ukraińska armia zniszczyła również wyrzutnię systemu S-300 oraz radar 9S36 w obwodzie zaporoskim, kontrolowanym przez Rosję od 2022 roku. Ataki te były możliwe dzięki użyciu amerykańskich pocisków AGM-88 HARM, które są przeznaczone do niszczenia radarów.
Jakie są konsekwencje dla Rosji?
Zniszczenie tych obiektów może wpłynąć na zdolności obronne Rosji w regionie. Podobny sukces w niszczeniu radiolokacyjnej struktury Rosjan Siły Zbrojne Ukrainy odniosły w październiku zeszłego roku, gdy zniszczony został jeden z najbardziej zaawansowanych rosyjskich systemów radarowych, czyli Nebo-M. Wówczas także udało się to przeprowadzić dzięki amerykańskiemu systemowi rakietowemu.
Przeczytaj również: Polska musi zapłacić miliony. Jest wyrok TSUE