Matka ks. Popiełuszki o pomniku syna w Toruniu
Matka błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki obejrzała znajdujący się w centrum Torunia pomnik poświęcony jej synowi. Monument został osłonięty i poświęcony dzień wcześniej, w 27. rocznicę porwania i zamordowania duchownego.
Matka kapelana "Solidarności" powiedziała, że pomnik bardzo się jej podoba, a figura wyobrażająca jej syna "ma ręce rozpostarte, wszystkich chce w jedność złączyć".
Mariana Popiełuszko obejrzała też wystawę plenerową "Szlakiem pamięci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki", która została zorganizowana w sąsiedztwie pomnika.
Matce błogosławionego towarzyszyli przedstawiciele samorządu województwa kujawsko-pomorskiego, przewodnicząca sejmiku Dorota Jakuta i wicemarszałek Dariusz Kurzawa. Wcześniej pani Popiełuszko była ich gościem w urzędzie marszałkowskim.
Marianna Popiełuszko nie mogła być obecna w środę na odsłonięciu pomnika swego syna w Toruniu, gdyż w tym czasie uczestniczyła w rocznicowej mszy świętej w Sanktuarium św. Stanisława Kostki w Warszawie.
Autorem projektu pomnika błogosławionego Jerzego Popiełuszki, który stanął w centrum Torunia, nieopodal mostu, jest prof. Kazimierz Gustaw Zemła. Pięciometrowy monument przedstawia duchownego z rozpostartymi rękoma, z których zwisają rozerwane sznury. U stóp figury znajduje się tablica z wyznawaną przez Popiełuszkę dewizą "Zło dobrem zwyciężaj".
Rzeźbiarz jeszcze przed odsłonięciem pomnika mówił, że przedstawiony przez niego "ksiądz Popiełuszko patrzy w przestrzeń miasta, obejmuje nas prawą i lewą ręką, bo wszyscy jesteśmy wspólnotą".
Ksiądz Popiełuszko został porwany i zamordowany 19 października 1984 r. przez funkcjonariuszy SB. Jego ostatnia droga wiodła z Bydgoszczy przez Górsk i Toruń do Włocławka. W Toruniu kapłan podjął nieudaną próbę ucieczki z rąk oprawców.