PolskaM. dużo wiedział na temat gangu z Pruszkowa

M. dużo wiedział na temat gangu z Pruszkowa

26.06.2002 16:54, aktualizacja: 27.06.2002 18:27

Tadeusz M. dużo wiedział na temat powiązań, kontaktów i struktury gangu pruszkowskiego - mówią policjanci i prokuratorzy. Zabrał ją do grobu - przyznają.

M. powiesił się w środę rano w celi w areszcie na sznurze z prześcieradła. Od wtorku był formalnie podejrzany o zabójstwo Jacka Dębskiego.

M. był znany policji od połowy lat 90., kiedy to zaczął - na południu Polski - kraść samochody na hurtową skalę. Wtedy też wszedł w bliskie kontakty ze zorganizowanym światem przestępczym - dobrze znał m.in. bossów gangu pruszkowskiego: Ryszarda Boguckiego i Ryszarda Niemczyka. To właśnie Niemczyk miał na zlecenie Jeremiasza B., pseudonim Baranina, znaleźć M. do zabójstwa byłego ministra.

Policjanci podejrzewali M. o porwania, wymuszanie okupu, groźne pobicia. Mężczyzna został zatrzymany na Śląsku pod zarzutem pobicia z użyciem groźnego przedmiotu.

Minister sprawiedliwości Barbara Piwnik obawia się, że po śmierci M. sprawa zabójstwa Dębskiego nie będzie mogła być do końca wyjaśniona. (jask)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także