Łyżwińscy "wyślizgali" sąd
Od początku będą toczyć się procesy poselskiego małżeństwa Wandy i Stanisława Łyżwińskich z Samoobrony. W poniedziałek radomski Sąd Rejonowy wyznaczył nowy termin rozpraw.
03.03.2003 | aktual.: 03.03.2003 15:24
Stanisław Łyżwiński jest oskarżony o udaremnianie komorniczej egzekucji należących do niego pojazdów. Natomiast Wanda i Stanisław Łyżwińscy są oskarżeni o niepłacenie podatków za rok 1998.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia sądu w sprawie procesu dotyczącego komorniczej egzekucji adwokat Andrzej Dolniak wystąpił z wnioskiem o prowadzenie sprawy od początku. Dziennikarzom tłumaczył potem, że upłynął przewidziany kodeksem postępowania karnego 35-dniowy termin przerwy pomiędzy rozprawami.
Powiedział także, że pojawiły się "pewne fakty" i "pewne wątpliwości", które jeszcze raz powinny być "przedyskutowane przed sądem". Wyjaśnił, że chodzi o informacje ujawnione przez oskarżonego podczas styczniowej rozprawy w sprawie podatków. Dotyczyły one pożaru domu Łyżwińskich.
Łyżwiński mówił wówczas o swoim wspólniku, Stanisławie B., któremu powierzył 25% udziałów w firmie Skarpol II. Według Łyżwińskiego, wspólnik zastraszał go, a po kilku szantażach na posesji Łyżwińskich wybuchł pożar. Nocowało tam wtedy sześć osób. Wśród nich był Andrzej Lepper. Oskarżony twierdził, że sam Sanisław B. mówił, że tak się stanie.
Również w sprawie drugiego procesu, dotyczącego podatków, został złożony taki sam wniosek. Terminy rozpraw sąd wyznaczył na 17 marca. W poniedziałek nie było w sądzie oskarżonych.
Proces Stanisława Łyżwińskiego ruszył w grudniu ubiegłego roku po dziesięciu próbach jego rozpoczęcia. Doszło do dwóch rozpraw.
Natomiast proces Wandy i Stanisława Łyżwińskich oskarżonych o niepłacenie podatków rozpoczął się po raz drugi w styczniu. Odbyła się tylko jedna rozprawa. Poprzedni proces w tej sprawie toczył się przed sądem grodzkim, ale rozpoczął się ponownie, gdyż prowadzący go sędzia przestał orzekać.(an)