PolskaLustracja z prawem do obrony

Lustracja z prawem do obrony

Większość Polaków chce ujawnienia nazwisk
agentów, ale jest przeciw podawaniu nazwisk z teczek bez prawa do
obrony w sądzie - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego na
zlecenie "Gazety Wyborczej".

03.06.2006 | aktual.: 03.06.2006 08:27

Większość ankietowanych (59%) chce, by "zostało ujawnione, kto w okresie PRL-u donosił służbom specjalnym", choć i tutaj przeciw tej ogólnej zasadzie lustracji wypowiada się blisko jedna trzecia (29%) obywateli.

Gdy jednak zapytać, czy "podawać do publicznej wiadomości nazwiska różnych osób jako agentów PRL-owskich służb na podstawie zapisów SB i UB bez dania im możliwości obrony w sądzie", oceny się odwracają: większość (56%) jest przeciw, jedna trzecia (34%) za.

Elektorat PiS odrzuca tę formę, opisywaną zwykle jako "dzika lustracja", znacznie słabiej (54%) niż elektorat PO (72%) - czytamy w dzienniku.

Lepiej wykształceni bardziej niż inni akceptują ogólną zasadę lustracji, ale zdecydowanie częściej odrzucają dziką lustrację (przeciwne jej jest aż 86% ludzi z wyższym wykształceniem).

Sondaż telefoniczny przeprowadziła PBS DGA dla "Gazety Wyborczej" 1 czerwca na reprezentatywnej próbie 500 osób. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)