Lotnisko w Murmańsku zaatakowane. Nalot dronów i eksplozje
W rosyjskiej bazie lotniczej Ołenia doszło do serii eksplozji. Atak przeprowadzono przy użyciu dronów. Doniesienia o szturmie na wojskowy obiekt potwierdzają lokalne źródła.
Co musisz wiedzieć?
- Atak miał miejsce 1 czerwca w bazie lotniczej Ołenia w Murmańsku, oddalonej o ponad 3 tys. km od ukraińskiej granicy.
- Skutki ataku: zniszczono ponad 40 samolotów, w tym modele A-50, Tu-95 i Tu-22 M3.
- Straty szacowane na ponad 2 miliardy dolarów.
Jakie były reakcje lokalnych mieszkańców?
Mieszkańcy Murmańska donoszą o pożarze w bazie Olenia, który wywołały drony. "O, Boże, tam wszystko płonie!" – relacjonują świadkowie. W wyniku ataku doszło do co najmniej 10 eksplozji, a nad bazą unosił się gęsty dym. Lokalne telewizje informują o aktywnej pracy systemów obrony powietrznej oraz przerwach w dostawie energii w rejonie Ołenegorska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski pociąg w ogniu. Ukraińcy zaskoczyli armię Putina
Jakie są konsekwencje dla rosyjskiej armii?
Atak na bazę Ołenia miał poważne konsekwencje dla rosyjskiej floty powietrznej. "Narażono ponad 40 samolotów, w tym A-50, Tu-95 i Tu-22 M3" – informują służby.
Straty w sprzęcie lotniczym są szacowane na ponad 2 miliardy dolarów. Baza Olenia jest strategicznym punktem, gdzie Rosjanie często przenoszą samoloty przed planowanymi atakami.
Co wiemy o operacji "Pajęczyna"?
Jak podaje ukraiński Kanał 24, operacja, która doprowadziła do ataku na bazę Olenia, została nazwana "Pajęczyna". Była to unikalna akcja, której celem było zadanie jak największych strat rosyjskiej flocie powietrznej. "Zniszczenia wrogiej awiacji przekraczają 2 miliardy dolarów" – podkreślają źródła.
Przeczytaj również: Zagłosuj w bajkowej cukierni. Niezwykły lokal w Czerwonaku
Źródło: 24tv.ua