Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Litewska Straż Graniczna odnotowała rekordową liczbę 63 osób zatrzymanych podczas prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią. To najwyższy wskaźnik od października 2022 roku. Presja na granicę narosła, gdy Wilno zamknęło granicę po atakach dronów przewożących przemycane papierosy.
W ostatnich dniach litewskie służby graniczne zintensyfikowały działania na granicy z Białorusią. Zatrzymanie aż 63 osób podczas jednej doby to najwyższa liczba od ponad roku. Według danych, w październiku liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy wyniosła aż 275.
- To największa liczba od 25 października 2022 r. Wtedy zawrócono 81 migrantów. Od tamtej pory takiego wyniku nie odnotowano - przekazał rzecznik służby Giedrius Mišutis.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych? "Idiotyzm"
Opisane przez Giedriusa Mišutisa incydenty miały miejsce głównie w rejonie Łoździejów. W krótkim czasie doszło tam do kilku skoordynowanych prób przekroczenia granicy. Najpierw pojawiła się grupa 32 mężczyzn, chwilę później kolejna grupa składająca się z 27 osób, a następnie inne pojedyncze próby. Wszystko to wskazuje na taktyczne działanie mające na celu przeciążenie litewskich patroli.
Nożyce do metalu, drabiny
Pomimo tego zagrożenia, reakcja Straży Granicznej była natychmiastowa i efektywna. Wszystkie miejsca zostały szybko zabezpieczone, co uniemożliwiło nielegalne przedostanie się na terytorium Litwy. Funkcjonariusze zwracają uwagę na pozostawiony przez migrantów sprzęt, taki jak nożyce do metalu i prowizoryczne drabiny.
W kontekście tych wydarzeń istnieje podejrzenie, że działania migrantów były wspierane z terytorium Białorusi. Litewska Straż Graniczna sugeruje, że tak duża liczba osób nie mogłaby poruszać się w przygranicznej strefie bez wiedzy i wsparcia ze strony białoruskich służb.
Mimo trudnych warunków, litewskie służby graniczne minimalizują ryzyko i podejmują wszelkie możliwe środki, aby zapobiec nielegalnym przekroczeniom granicy.
źródło: TVP Wilno