Libia przyjmie 1 mln Palestyńczyków? USA się odcinają
Włoski serwis internetowy "Agenzia Nova" podał, że gen. Chalifa Haftar zadeklarował przyjęcie 1 mln mieszkańców Strefy Gazy. Mieliby oni zamieszkać w kontrolowanej przez wojskowego wschodniej części Libii. Ambasada USA w Trypolisie nazwała te doniesienia "fałszywymi plotkami".
Według włoskiego portalu, w zamian za przyjęcie Palestyńczyków gen. Chalifa Haftar oczekuje zgody Zachodu na przejęcie kontroli nad zasobami ropy naftowej w całej Libii.
"Agenzia Nova" twierdzi, że plan ten popierają Stany Zjednoczone i Turcja. Gazeta szacuje, że relokacja miliona Palestyńczyków wymagałoby zorganizowania tysięcy lotów z Gazy do Libii.
Libijska Armia Narodowa (LNA), dowodzona przez Haftara, szybko zaprzeczyła tym doniesieniom. Wysokie rangą źródło bliskie dowództwu LNA stwierdziło, że doniesienia te są "sfabrykowane, fałszywe i mające na celu zaszkodzenie reputacji przywódców oraz podsycenie podziałów w Libii".
Podobnie Ambasada USA w Trypolisie zdementowała informacje o planie przeniesienia mieszkańców Gazy do Libii, nazywając je "fałszywymi plotkami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "Realia wojenne są takie". Co straci Polska, a co zyska Rosja?
Izrael chce się pozbyć Palestyńczyków. Wskazano "idealne miejsce"
Przed kilkoma dniami izraelski minister rolnictwa Avi Dichter określił Libię jako "idealne miejsce docelowe" dla planu relokacji Palestyńczyków z oblężonej przez Izrael Strefy Gazy.
W rozmowie z izraelską gazetą "Ma’ariv" minister powiedział, że geograficzne i językowe podobieństwa między Gazą a Libią czynią ten plan wykonalnym, a Palestyńczycy zgodziliby się na jego realizację, gdyby otrzymali międzynarodowe gwarancje i wsparcie.
Koszty potencjalnej relokacji Dichter oszacował na "zaledwie kilka miliardów dolarów", a palestyńscy uchodźcy, jak zapewniał, mogliby pomóc w rozwoju Libii.
Przeczytaj też: