Leszek Balcerowicz: "Solidarność" wprowadza ludzi w błąd
- Obecna "Solidarność" nie ma nic wspólnego z "tą wielką 'Solidarnością'", a nawet jest skrajnie do tamtej przeciwna, dlatego powinna zmienić nazwę, by nie wprowadzać ludzi w błąd - powiedział były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz na antenie TVN24.
26.05.2012 | aktual.: 26.05.2012 10:29
Zdaniem Leszka Balcerowicza, dzisiejsza "Solidarność" hamuje rozwój Polski. - Ci, którzy przyczyniają się do blokowania rozwoju kraju, co jest najważniejsze dla milionów ludzi, nie mają ani serca, ani głowy - ocenił. W jego opinii, związkowcy "albo nie mają przyzwoitości, albo nie mają wiedzy".
- Nie należy mylić tych pozorowanych czy faktycznych emocji działaczy czy PiS z jakąś większością ludzi - podkreślił były wicepremier. Jak dodał, ma nadzieję, że "taka krzykliwa, skrajna demagogia nie będzie miała większego posłuchu".
W opinii Balcerowicza dzisiejsza "Solidarność" ma niewiele wspólnego z jej historycznymi korzeniami. - Ta organizacja, która nosi tę samą nazwę, nie ma nic wspólnego z tą wielką "Solidarnością", bo wielka "Solidarność" proponowała ważne reformy, które można było realizować i w roku 1989, i w 1997 - powiedział ekonomista.
- To jest skrajnie przeciwne do tamtej wielkiej "Solidarności" i właściwie ta obecna "Solidarność" powinna zmienić nazwę, żeby nie wprowadzać ludzi w błąd - ocenił.
