Legendarny pianista Abdullah Ibrahim w Warszawie
Legendarny południowoafrykański pianista,
pionier afrojazzu Abdullah Ibrahim wystąpi w środę w Sali
Kongresowej w ramach cyklu koncertów Ery Jazzu w Warszawie.
Artysta ma w dorobku m.in. wspólne występy z Johnem Coltranem.
Jak podkreślili organizatorzy koncertu, o recitale tego muzyka zabiegają najważniejsze sale koncertowe świata.
Sam Duke Ellington, zauroczony w latach sześćdziesiątych wirtuozerią tego pianisty, zaproponował mu udział we wspólnych koncertach - przypomniał szef Ery Jazzu, Dionizy Piątkowski. - Z czasem Abdullah Ibrahim wprowadził do swojego repertuaru wielkie standardy Ellingtona, a album pianisty Ode To Duke Ellington stał się jednym z najbardziej znaczących nagrań jazzowych.
Twórczość pianisty to próby "wtopienia" muzyki afrykańskiej we współczesny amerykański jazz.
Abdullah Ibrahim to przede wszystkim piewca wielkiej afrykańskiej tradycji, subtelnie wplecionej w jazzową wirtuozerię jego pianistyki. Nie stroniąc od odważnych i nowoczesnych form, potrafi swoimi balladami nadać każdemu nagraniu i koncertowi walor wielkiego, artystycznego doznania - podkreślił szef Ery Jazzu.
Abdullah Ibrahim urodził się w 1934 roku w Cape Town w RPA. Karierę muzyczną rozpoczął w latach pięćdziesiątych. Na początku lat 60. z powodów politycznych opuścił rodzinny kraj i wyemigrował do Europy. Początkowo znany był jako Dollar Brand. Abdullah Ibrahim to imię, które muzyk przyjął pod koniec lat sześćdziesiątych, po przejściu na wiarę islamską.
Uwagę Duke'a Ellingtona zwrócił na siebie w 1963 roku w czasie pobytu w Szwajcarii. Słynny artysta pomógł mu zorganizować sesję nagraniową oraz zarekomendował jego koncerty w Stanach Zjednoczonych. Dollar Brand osiedlił się wówczas w Nowym Jorku. Występował wspólnie z czołowymi przedstawicielami awangardowego jazzu, m.in. z Johnem Coltranem.
Na początku lat osiemdziesiątych skomponował operę "Kalahari Liberation", która zyskała duże uznanie w Europie.
Piątkowski dodał, że zaproszenie Abdullaha Ibrahima do Polski w listopadzie nie było łatwe, ponieważ artysta koncertuje w Europie wyłącznie latem.