Lech Kaczyński zapoznaje się w terenie z sytuacją po wichurach

Po spotkaniu z samorządowcami w starostwie powiatowym, prezydent odwiedzi wieś Tybory-Wólka koło Wysokiego Mazowieckiego, jedną z tych, w których wichura wyrządziła największe szkody.

Uszkodzone lub zniszczone budynki, powalone drzewa w lasach, straty w zebranych z pól plonach są w kilku gminach na terenie powiatów: wysokomazowieckiego i zambrowskiego.

Wciąż trwa szacowanie strat, prowadzone zarówno przez komisje powołane przez wojewodę i samorządy, jak i przez likwidatorów firm ubezpieczeniowych.

Starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński poinformował w poniedziałek, w oparciu o informacje przekazane z gmin, że straty w tym powiecie szacowane są na 22 mln zł. Najwięcej, 13 mln zł to straty na 280 ha lasów, pozostała kwota, to uszkodzenia budynków mieszkalnych i gospodarczych.

Tymczasem wicewojewoda podlaski Wojciech Dzierzgowski powiedział w Wysokiem Mazowieckiem dziennikarzom, że oszacowane dotąd straty w budynkach mieszkalnych, to nieco ponad 1 mln zł i taką kwotę rząd zamierza Podlaskiemu przekazać.

Podlaski Urząd Wojewódzki podał po południu na swojej stronie internetowej, że straty spowodowane wichurą wstępnie oszacowano: w gospodarstwach na kwotę ponad 10 mln zł, zaś w lasach na ponad 2 mln zł.

Szkody są w 49 wsiach i objęły 237 gospodarstw, w których uszkodzone zostały 332 budynki, w tym 54 to budynki mieszkalne.

Najwięcej uszkodzonych budynków mieszkalnych jest w gminach Wysokie Mazowieckie, Szepietowo, Czyżew i Kulesze Kościelne (powiat wysokomazowiecki) oraz gminie Kołaki Kościelne i Zambrów (powiat zambrowski).

Rząd podjął we wtorek decyzję, że na naprawę szkód w województwach: opolskim, śląskim, łódzkim i podlaskim przeznaczy w sumie 50 mln zł.

500 tys. zł chce przekazać poszkodowanym w województwie samorząd województwa podlaskiego. Zamierza wystąpić do sejmiku o zmiany w tegorocznym budżecie. Sesja sejmiku ma odbyć się 2 września.