Liberalizacja kodeksu pracy jest potrzebna, może służyć rozwojowi rynku, może pomóc bezrobotnym, dlatego każde porozumienie jest ważne, a jeżeli jest to porozumienie między związkami zawodowymi i przedsiębiorcami, to jest tym istotniejsze - powiedział w środę dziennikarzom Kwaśniewski, który przebywa z oficjalną wizytą w Chile.
Dzień przed protestem OPZZ przeciw bezrobociu, szefowie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Henryka Bochniarz, prezes Związku Rzemiosła Polskiego Jerzy Bartnik i przewodniczący OPZZ Maciej Manicki podpisali porozumienie w sprawie zmian w Kodeksie Pracy.
Dwie organizacje pracodawców i OPZZ porozumiały się, że akceptują przekazany do Sejmu rządowy projekt zmian w Kodeksie Pracy. Chcą jednak, by kilka spraw wyłączyć z obecnej nowelizacji.
Porozumienie wyłącza z nowelizacji ograniczenie stosowania wypowiadanego układu zbiorowego pracy. Obecnie wypowiedziany układ zbiorowy obowiązuje do momentu podpisania nowego. W projekcie rządowym zapisano, że wypowiedziany układ przestaje obowiązywać po pół roku.
Zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich porozumienie w sprawie zmian w Kodeksie Pracy, podpisane przez OPZZ, PKPP i ZRP poza Komisją Trójstronną, zostało zawarte dla osiągnięcia sukcesu propagandowego. Szef KPP Andrzej Malinowski powiedział, że jest rozgoryczony pominięciem jego organizacji w rozmowach na temat kodeksu.
KPP oczekuje, że niezbędna nowelizacja zostanie dokonana przez Sejm na podstawie obu projektów i po zasięgnięciu opinii wszystkich partnerów społecznych.(ck)
