Kulczyk z Dąbrowskim lecieli po skrzypce
"Lecieliśmy do Petersburga razem (z ministrem
kultury Waldemarem Dąbrowskim ), aby kupić dla Poznania
skrzypce Wieniawskiego" - powiedział biznesmen Jan
Kulczyk. Była to odpowiedź na zarzuty prasowe wobec ministra, że
podczas podróży służbowych korzystał z prywatnego samolotu Kulczyka.
17.12.2003 18:55
_ "Lecieliśmy z ministrem załatwić ważną rzecz dla polskiej kultury i jeżeli z tego powodu mamy się tłumaczyć, to jest to dla mnie niezrozumiałe"_ - powiedział w Poznaniu Jan Kulczyk.
Kulczyk chce kupić w Londynie skrzypce Stradivariusa i wymienić je z rosyjskim Ministerstwem Kultury na skrzypce, które należały do słynnego polskiego kompozytora i wirtuoza Henryka Wieniawskiego.
Fundacja Jana i Grażyny Kulczyków jest sponsorem Towarzystwa Muzycznego im. Henryka Wieniawskiego, które organizuje prestiżowy międzynarodowy konkurs skrzypcowy.
W "Życiu Warszawy" ukazał się artykuł "Przyjaciele z lotniska", informujący o "służbowych lotach" ministra "samolotem kolegi biznesmena". Gazeta ustaliła, że Dąbrowski co najmniej dwukrotnie podróżował służbowo samolotem Kulczyka. Biznesmen gościł ministra na swoim pokładzie w czasie lotów do Petersburga i Berlina.(iza)