Kto zastąpi prof. Zbigniewa Religę w Sejmie?
Mandat poselski opuszczony przez
Zbigniewa Religę (PiS) może objąć Tadeusz Wita, któremu
prokuratura postawiła zarzuty poświadczenia nieprawdy. Wita
poinformował, że ciągle się waha, czy zostać posłem.
Wita może objąć mandat, bo jako kolejny na liście, z której startował w wyborach parlamentarnych w 2007 roku Zbigniew Religa (okręg gliwicki), ma największą liczbę głosów. Może też zrzec się mandatu. Tymczasem "Rzeczpospolita" przypomniała, że Wita ma prokuratorskie zarzuty dotyczące poświadczenia nieprawdy. W 2007 r. gliwicka prokuratura - prowadząca śledztwo w sprawie oszustw przy uzyskiwaniu mieszkań zastępczych - postawiła Wicie zarzut poświadczenia nieprawdy w celu wyłudzenia mienia przez inną osobę. Wita nie przyznaje się do winy. W marcu ubiegłego roku do sądu w Zabrzu trafił akt oskarżenia w tej sprawie obejmujący poza Witą kilkanaście innych osób. Proces dotychczas nie ruszył.
Poseł PiS z okręgu gliwickiego Wojciech Szarama powiedział, że koledzy z regionalnego Prawa i Sprawiedliwości będą rozmawiać z Witą, by "dowiedzieć się, jaka jest jego sytuacja procesowa", ale decyzja, czy objąć mandat poselski, należy do niego samego. Szarama podkreślił, że na Wicie nie ciąży żaden, a tym bardziej prawomocny wyrok. Przypomniał też, że Wita od początku nie zgadzał się z prokuratorskimi zarzutami i zabiegał, by wątpliwości zostały wyjaśnione jak najszybciej.
Z kolei Wita powiedział, że ciągle waha się, czy zostać posłem, ale nie z powodu prokuratorskich zarzutów, lecz ze względu na pracę. Od roku jest zatrudniony w Zabrzańskich Zakładach Mechanicznych. - Przyjmując się do pracy, postanowiłem sobie, że będę traktował ją poważnie. Teraz muszę się skonsultować z przełożonymi, ich opinia nie jest dla mnie obojętna - wyjaśnił.
Zdaniem prokuratury, w 2003 r. Wita poświadczył nieprawdę w dokumencie, aby umożliwić znajomej uzyskanie mieszkania. Na podstawie tego dokumentu kobieta otrzymała mieszkanie w budynku od dawna przeznaczonym do wyburzenia, a skoro budynek był przeznaczony do rozbiórki, kobieta ubiegała się o lokal zastępczy. Miał to być lokal od miasta o wartości 114 tys. zł. Ostatecznie kobieta tego mieszkania nie dostała, została zameldowana w innym mieszkaniu komunalnym, wyremontowanym przez miasto za trzy tysiące zł - wynika ze śledztwa.
Kobieta usłyszała zarzut usiłowania wyłudzenia mienia o wartości 114 tys. zł i wyłudzenia 3 tys. zł, sam Wita jest oskarżony o poświadczenie nieprawdy i pomocnictwo w usiłowaniu wyłudzenia mienia wartego 114 tys. zł oraz w wyłudzeniu mienia w wysokości 3 tys. zł.
Tadeusz Wita był już posłem PiS - od 2005 do 2007 r. Wcześniej był radnym miejskim w Zabrzu. Jest z zawodu inspektorem nadzoru budowlanego. Zgodnie z ordynacją wyborczą do Sejmu, wygaśnięcie mandatu posła stwierdza marszałek Sejmu w drodze postanowienia. Postanowienie to ogłasza się w "Monitorze Polskim" oraz doręcza się niezwłocznie Państwowej Komisji Wyborczej. Na podstawie informacji PKW marszałek zawiadamia kolejnego kandydata z tej samej listy okręgowej, który w wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów, o przysługującym mu pierwszeństwie do mandatu.
Kandydat może zrzec się pierwszeństwa do obsadzenia mandatu na rzecz kandydata z tej samej listy, który uzyskał kolejno największą liczbę głosów. Oświadczenie o ustąpieniu pierwszeństwa powinno być złożone marszałkowi Sejmu w terminie 7 dni od dnia doręczenia mu zawiadomienia. Gdyby Wita nie zdecydował się objąć mandatu, następny na liście jest Ryszard Lach.
Prof. Religa zmarł w niedzielę. Od dłuższego czasu zmagał się z nowotworem płuc. Był wybitnym polskim kardiochirurgiem, w latach 2005-2007 - pełnił funkcję ministra zdrowia w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.