Ksiądz ciężko ranny. Szukają świadków zdarzenia
Kierowca samochodu osobowego jadący zakopianką nie zmieścił się na zakręcie w swoim pasie ruchu i uderzył w nadjeżdżającego motocyklem księdza. Duchowny w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Jego bliscy i znajomi szukają świadków kolizji.
Do zdarzenia doszło 7 marca. "Ks. Grzegorz Kilanowicz, - wracając około godz. 15 z domu rodzinnego - uległ groźnemu wypadkowi w miejscowości Naprawa" - informują znajomi duchownego z Oazy Mistrzejowickiej.
"Osoby, które były świadkami tego zdarzenia drogowego, bardzo prosimy o kontakt" - apelują.
Duchowny od miesiąca przebywa w szpitalu i poddawany jest kolejnym operacjom. Jego stan nadal jest poważny, a szczególnie zagrożona jest lewa noga.
Przez kilka dni ranny kapłan był nieprzytomny. Nadal potrzebna jest dla niego krew. O tym, że ranny wybudził się ze śpiączki, informował 11 marca znajomy księdza.
W sobotę Parafia św. Maksymiliana w Mistrzejowicach dodała, że Kilanowicz czuje się trochę lepiej. "Spokojnie śpi, trochę mniej cierpi, a przede wszystkim serdecznie pozdrawia" - napisano.
Dodano, że rekonwalescencja przebiega coraz lepiej, ale wciąż potrzebna jest krew (grupa BRH+).
"Ks. ma duże ubytki krwi podczas operacji, których już trochę przeszedł, a jeszcze nie jedna operacja przed nim" - podkreślono. Lekarze robią więc co mogą, by pomóc poszkodowanemu, a znajomi kapłana szukają świadków zdarzenia.