Ks. Stanisław Kardasz nie żyje. Był represjonowany przez władze PRL

• Ks. Stanisław Kardasz zmarł 22 września w wieku 89 lat, był proboszczem w Toruniu i aktywnym działaczem „Solidarności”.
• W czasach PRL był prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa, aresztowany już jako nastolatek za działalność antykomunistyczną.
• Po śmierci ks. Jerzego Popiełuszki organizował uroczystości w jego intencji, a w 2005 r. otrzymał tytuł honorowego prałata papieskiego.

Ks. prałat Stanisław Kardasz, który przez wiele lat kierował parafią Matki Bożej Zwycięskiej w Toruniu, zmarł w poniedziałek 22 września w wieku 89 lat.

Duchowny był nie tylko cenionym proboszczem, ale także aktywnym uczestnikiem ruchu „Solidarności” i osobą, która doświadczyła represji ze strony władz PRL.

"Opuścił nas wspaniały kapłan i człowiek. Pozostawił po sobie dziedzictwo, które będzie żyło w naszej pamięci i wspólnotach, którym służył" - pożegnał zmarłego Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Stanisław Kardasz urodził się w 1936 r. w Gdyni. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie oraz studiował historię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Już jako szesnastolatek został aresztowany 15 maja 1952 r. za kolportowanie ulotek o treściach antykomunistycznych i trafił do więzienia dla nieletnich. W okresie stanu wojennego był współorganizatorem punktu rozdziału leków sprowadzanych z zagranicy, wspierając potrzebujących w trudnych czasach.

W 1984 r., po tragicznym zabójstwie ks. Jerzego Popiełuszki, ks. Kardasz patronował kościelnym uroczystościom organizowanym w intencji zamordowanego kapłana. Przez cały okres PRL był inwigilowany i prześladowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Jego zaangażowanie w sprawy społeczne i walkę o wolność doceniali zarówno wierni, jak i lokalna społeczność.

Od 1976 do 2013 r. ks. Stanisław Kardasz pełnił funkcję proboszcza parafii Matki Bożej Zwycięskiej w Toruniu. W 2005 r. został uhonorowany tytułem honorowego prałata papieskiego. Jego działalność duszpasterska i społeczna pozostawiła trwały ślad w życiu wielu mieszkańców miasta.

Czytaj też: Nie żyje Maria Schneider. Miała 55 lat

Ks. Kardasz był postacią, która łączyła działalność duszpasterską z aktywnym udziałem w życiu społecznym i walką o wolność. Jego odejście to wielka strata dla Torunia i wszystkich, którym służył przez dziesięciolecia.

Źródło: "Super Express"