Krechowicz: Nieznalska nie obraziła uczuć religijnych
Według byłego rektora Akademii Sztuk Pięknych w
Gdańsku Jerzego Krechowicza, praca przedstawiająca zdjęcie męskich
genitaliów na krzyżu autorstwa Doroty Nieznalskiej nie obraża
uczuć religijnych.
03.03.2003 18:52
Przed gdańskim Sądem Rejonowym zakończyło się w poniedziałek przesłuchanie świadków w procesie trójmiejskiej artystki oskarżonej o obrazę uczuć religijnych. Na rozprawie pod koniec kwietnia głos mają zabrać prokurator i obrońca. Ostatnie słowo wygłosi też Nieznalska.
Według prokuratury, artystka naruszyła art. 196 Kodeksu karnego. Mówi on, że kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
W opinii Krechowicza "cała sprawa nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tylko z faktami medialnymi, które podchwyciła partia polityczna uzurpująca sobie prawo do krytyki artystycznej". (Po relacji telewizyjnej o wystawie Liga Polskich Rodzin złożyła zawiadomienie o przestępstwie do prokuratury - PAP). "Artysta nie ma żadnych specjalnych względów, tylko powinność przekraczania barier myślenia, patrzenia na świat" - powiedział przed sądem Krechowicz.
Z kolei powołany na świadka gdański radny z Ligi Polskich Rodzin Grzegorz Sielatycki zeznał, że praca Nieznalskiej obraziła jego uczucia religijne. Natomiast obrońca Nieznalskiej przytoczył dwa listy z poczty elektronicznej wysłanej z adresu, którego właścicielem jest radny LPR-u. Treść jednego z nich to zapowiedź, że "rozpieprzymy każdą taką wystawę, a każdego takiego artystę powiesimy". Sielatycki zaprzeczył, że są to jego słowa, i poinformował, że ktoś z jego adresu wysyłał wiadomości.
Na salę rozpraw przyszło kilkanaście osób z flagami. Sędzia Tomasz Zieliński poprosił o ich schowanie i nierobienie z sądu wiecu. Jeden z mężczyzn, który nie chciał się temu zaleceniu podporządkować, został wyrzucony z sali.
Pracę Nieznalskiej "Pasja", można było oglądać w gdańskiej Galerii "Wyspa" od połowy grudnia 2001 r. do 20 stycznia 2002 r. Po skandalu, jaki wywołała praca Nieznalskiej, zamknięto galerię.(ck)