Dramat pod Wadowicami. Trwa walka o życie 15-latka
Samopodpalenie w miejscowości Mucharz pod Wadowicami. Jak informują służby, 15-latek oblał się benzyną, a następnie podpalił. Z poważnymi obrażeniami został zabrany do szpitala, gdzie trwa walka o jego życie.
Tragedia w miejscowości Mucharz pod Wadowicami (woj. małopolskie). Do dramatu doszło we wtorek 4 maja.
Mucharz. 15-latek podpalił się
Pierwsze zgłoszenie do służb w Wadowicach wpłynęło około południa. Na miejsce wysłano policję, straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe.
W Mucharzu okazało się, że doszło do samopodpalenia. Ze wstępnych informacji służb wynika, że 15-latek oblał się benzyną, a następnie podpalił.
"Absurdalne zarzuty". Krzysztof Śmiszek odpowiada Bronisławowi Komorowskiemu i Radosławowi Sikorskiemu
Informacje te potwierdza wpis strażaków z Wadowic. "Kilkanaście minut temu służby zostały wezwane do miejscowości Mucharz. Na miejsce udał się zastęp ochotników z OSP Mucharz, strażaków zawodowych z JRG Wadowice oraz JRG Sucha Beskidzka i Zespół Ratownictwa Medycznego, a także Patrol Policji. Po rozpoznaniu okazało się, że poszkodowany jest nastoletni chłopak" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych.
Mucharz. Samopodpalenie 15-latka. Walczy o życie w Krakowie
Służby ratunkowe natychmiast przystąpiły do udzielenia pomocy medycznej nastolatkowi. Wstępne relacje świadków mówią o tym, że chłopiec ma poparzone ponad 70 proc. powierzchni ciała.
Stan 15-latka była na tyle poważny, że do Mucharza ściągnięto śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, którym poparzonego nastolatka zabrano do szpitala specjalistycznego w Krakowie. Lekarze walczą o jego życie.
- Stan chłopca jest ciężki, ustalamy przyczyny zdarzenia - przekazali w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pracujący na miejscu strażacy.
Sprawą samopodpalenia 15-latka będzie zajmowała się teraz lokalna policja, która będzie starała się ustalić przyczyny, które doprowadziły do tragedii, a także dokładne okoliczności zdarzenia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Źródło: "Gazeta Krakowska" / "Gazeta Wyborcza"