Koronawirus w Polsce. Najnowszy raport MZ. Rekordowa liczba nowych zakażeń [10.03]
Koronawirus w Polsce. Ministerstwo Zdrowia przekazało najnowsze, niepokojące dane na temat pandemii. Resort poinformował o rekordowej od początku roku liczbie nowych przypadków COVID-19 i kolejnych osobach zmarłych.
10.03.2021 10:32
Koronawirus w Polsce cały czas się rozprzestrzenia. Ministerstwo Zdrowia podało najnowsze dane dotyczące pandemii.
Mamy 17 260 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (2596), śląskiego (2452), małopolskiego (1497), wielkopolskiego (1358), warmińsko-mazurskiego (1272), pomorskiego (1207), dolnośląskiego (1047), łódzkiego (1022), podkarpackiego (976), kujawsko-pomorskiego (946), lubelskiego (616), podlaskiego (518), zachodniopomorskiego (478), lubuskiego (413), świętokrzyskiego (338), opolskiego (250) - podał resort w komunikacie.
274 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Z powodu COVID-19 zmarło 89 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 309 osób.
Liczba zakażonych koronawirusem: 1 828 313 / 45 997 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
Koronawirus w Polsce. "Najwięcej dobowych przypadków od początku roku"
Rano w programie "Tłit" rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz ujawnił, że ostatniej doby liczba zakażeń jest najwyższa od początku roku.
- Dziś odnotujemy zdecydowanie większą liczbę zakażeń niż tydzień temu - powiedział w programie.
Rzecznik mówił, że dzisiaj jeszcze nie ma mowy o liczbie 18 tys. czy 20 tys. nowych przypadków zakażeń. Podkreślił jednak, że musimy się liczyć z tym, że niebawem bariera 20 tys. nowych dobowych zakażeń zostanie przekroczona. - Średnia liczba nowych przypadków COVID-19 w tym tygodniu to 15 - 15,5 tys. Dziś ta liczba będzie najwyższa - powiedział.
Koronawirus nie zwalnia. Czekają nas kolejne obostrzenia?
Widać, że koronawirus nie zwalnia. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 9 954 nowych przypadkach. Dr Paweł Grzesiowski nie ma wątpliwości, że czekają nas kolejne restrykcje. - Warszawa i Mazowsze powinny być zamknięte tydzień temu tak, jak wcześniej zamknięto Warmię i Mazury. Ja uważam, że każdy z nas, kto widziałby dane, podjąłby taką samą decyzję - tłumaczył w programie WP "Newsroom".
Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej dodał, że "musimy na dwa tygodnie co najmniej wyłączyć aktywność ludzi, czyli oni mają po prostu zostać w domach". - Zamykamy szkoły, galerie handlowe, atrakcje wszelkiego rodzaju - wyliczał ekspert.