Koronawirus. Po czym poznać, że przeszedłeś bezobjawowo COVID-19?
Zakażenie koronawirusem bezobjawowo przechodzi nawet 80 proc. społeczeństwa w Polsce. Wiele wskazuje na to, że brak objawów nie jest jednoznaczny z brakiem powikłań po COVID-19. Po czym poznać, że przeszło się bezobjawowo zakażenie koronawirusem? Oto kilka wskazówek.
29.01.2021 20:18
Eksperci mówią, że szacuje się, iż na świecie liczba bezobjawowych przypadków zakażenia koronawirusem waha się od 50 do 70 proc. W Polsce ten odsetek jest jeszcze wyższy. Liczba bezobjawowych lub skąpoobjawowych zakażeń może sięgać nawet 80 proc., twierdzi prof. Anny Boroń-Kaczmarskiej, specjalistki chorób zakaźnych.
Wiele wskazuje na to, że bezobjawowy bądź skąpoobjawowy przebieg zakażenia nie oznacza braku powikłań. Lekarze uważają, że podczas epidemii koronawirusa powinniśmy uważniej obserwować stan swojego zdrowia i w razie wystąpienia zmian, zwrócili się po pomoc do specjalisty.
Co może świadczyć o tym, że przeszliśmy koronawirusa bezobjawowo?
Zdaniem lekarzy przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na:
- przewlekle zmęczenie (często utrzymujące się przez tygodnie),
- zmiany w tolerancji wysiłku,
- pojawiające się duszności wysiłkowe.
Eksperci radzą także zwrócić uwagę na zmiany skórne, które mogą się pojawić, np. zaczerwienienia lub zasinienia palców u stóp. Takie zmiany zaobserwowano zarówno u pacjentów z silnymi objawami choroby, jak i osób, które przeszły zakażenie koronawirusem w sposób łagodny lub bezobjawowy. O przejściu choroby może też świadczyć różnego rodzaju wysypka, która ustąpiła bez zastosowania leczenia.
Sygnałem ostrzegawczym może być też dyskomfort związany z oddychaniem, z którym wcześniej nigdy nie miało się do czynienia. Może pojawić się uczucie ucisku w klatce piersiowej, świsty oskrzelowe, ból w klatce piersiowej przy głębokim oddychaniu oraz zadyszka.
Koronawirus. Jak bezobjawowo można zarażać?
- Osoby przechodzące zakażenie bezobjawowo mogą zarażać innych, tylko dzieje się to w zdecydowanie mniejszym stopniu niż w przypadku pacjentów z objawami COVID-19 - opowiada w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Simon.
Prof. Simon, chodzi przede wszystkim o siłę wydalania kropelek, które stanowią główne źródło zakażenia koronawirusem. Gdyby osoby bezobjawowe nie zarażały, nie dochodziłoby do masowych zakażeń w szpitalach oraz zakładach pracy.