Koronawirus i szkoły. Koszalin z decyzją sanepidu
Koronawirus. Zmiana w zasadach nauki we wszystkich szkołach ponadpodstawowych w Koszalinie. Decyzję podjęły służby sanitarne. Samorząd wnioskował o naukę hybrydową, od momentu, kiedy miasto objęto czerwoną strefą.
Od wtorku (16 października) wszystkie szkoły ponadpodstawowe w Koszalinie w Zachodniopomorskiem pracują w systemie hybrydowym.
Decyzję wydał wojewódzki inspektor sanitarny w Szczecinie. Władze Koszalina chcą, aby młodzież uczyła się w takim trybie co najmniej do momentu, kiedy miasto przestanie być objęte obostrzeniami czerwonej strefy.
- Koszalińska oświata, jeżeli chodzi o poziom szkolnictwa ponadpodstawowego, prowadzi szkoły regionalne. Przyjeżdżają tu uczniowie z całego byłego województwa koszalińskiego - powiedział portalowi gk24.pl, Przemysław Krzyżanowski, zastępca prezydenta Koszalina.
Zobacz też: Paweł Grzesiowski: Cmentarze powinny być zamknięte
Z grupy 5,8 tys. uczniów koszalińskich szkół ponadpodstawowych około połowy dojeżdża z Darłowa, Kołobrzegu, Sławna czy Szczecinka. - Mogą przywozić koronawirusa do Koszalina, mogą go także wywozić - stwierdził wiceprezydent Koszalina
Koronawirus i szkoły. Koszalin z nauką hybrydową
Naukę hybrydową wprowadzają cztery licea ogólnokształcące oraz pięć zespołów szkół zawodowych w Koszalinie.
Klasy, które przejdą na naukę zdalną, wyznaczyli dyrektorzy poszczególnych szkół. W większości placówek chodzi o klasy drugie. Młodzież już została poinformowana o zmianach.
W poniedziałek w Koszalinie i w powiecie koronawirusa potwierdzono 14 nowych zakażeń, a w całym woj. zachodniopomorskim 116.