Kontrowersje po słowach Trumpa. Tusk zabiera głos

Donald Tusk odniósł się do wypowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, która - w związku z problemami z interpretacją - wywołała spore zamieszanie nad Wisłą. Premier przypomniał, że niezależnie od braku deklaracji o zwiększeniu zaangażowania na wschodniej flance NATO przez USA, dodatkowe siły zadeklarowali europejscy sojusznicy.

Tusk weźmie udział w spotkaniu europejskich liderów z TrumpemTusk weźmie udział w spotkaniu europejskich liderów z Trumpem
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | Paweł Supernak, WILL OLIVER
Tomasz Waleński

- Wiesz, po prostu nie mogę skomentować, czy to była pomyłka, czy nie. Nie powinno ich tam być, bądźmy szczerzy. Ale podobno zostały wyłączone. Wiesz, dzisiaj można wyłączać drony. Świetnym sposobem ataku na drona jest wyłączenie go, a one spadają wszędzie. Więc miejmy nadzieję, że tak było - powiedział Trump podczas wywiadu z Fox News w rezydencji brytyjskiego premiera Chequers.

Amerykański prezydent ponownie wyraził przy tym swoje rozczarowanie postawą Władimira Putina i przyznał, że myślał, że rozwiązanie konfliktu w Ukrainie będzie łatwiejsze ze względu na jego stosunki z rosyjskim przywódcą.

Zapytany o to, czy wyśle do Polski dodatkowe siły powietrzne, tak jak to zrobiła Wielka Brytania oraz o jego własną deklarację z sierpnia, że Ameryka "może pomóc w powietrzu", Trump odparł, nie wymieniając nazwy żadnego z państw:

- Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny (w Ukrainie - przyp. red.). Więc po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polityczny spór o zniszczony dom. "Każda strona chce coś ugrać"

Tusk komentuje

Słowa te początkowo zostały zinterpretowane przez Polską Agencję Prasową jako skierowane pod adresem Polski. Stało się to przyczynkiem politycznej burzy i fali komentarzy dot. amerykańskiego zaangażowania w kwestię bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO.

Teraz do słów prezydenta USA odniósł się premier Donald Tusk, który przypominał, że ciężar wzmocnienia polskiej przestrzeni powietrznej wzięli na siebie europejscy sojusznicy.

"Niezależnie od interpretacji słów prezydenta Trumpa pragnę przypomnieć, że dodatkową pomoc po ataku dronów dla Polski zadeklarowały Francja, Wielka Brytania, USA, Niemcy, Holandia, Szwecja, Norwegia, Czechy, Portugalia, Włochy" - wskazał szef rządu.

Wybrane dla Ciebie
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Zaczęli jednocześnie wyprzedzać. Tragedia na drodze w Stanowicach
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Litwa alarmuje: rośnie presja z Białorusi
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Śmierć na papierze. Niepokojące zjawisko w Szwecji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Wenezuela prosi o pomoc Putina. Zdecydowana reakcja Rosji
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Śmiertelny wypadek. 48-latek potrącony przez ładowarkę
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Halloweenowy żart, czy przesada? Ogłoszenie o "zajęciu komorniczym"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Dramatyczna relacja z cmentarza. "Przy śmietnikach ktoś zostawił niepełnosprawną"
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Rosjanie zabili tam 300 osób. Okupanci odbudowali mariupolski teatr
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
Najpierw deszcz i śnieg. Potem duża zmiana w pogodzie
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
"Będą jeszcze mocniejsze". Iran się odgraża ws. obiektów nuklearnych
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Eksplozja znicza w Koninie. Świadkowie w szoku
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny
Drony nad bazą Kleine-Brogel. Belgia alarmuje po raz kolejny