Kontakty Wieczerzaka
(PAP)
Sąd, który zwolnił z aresztu Grzegorza Wieczerzaka, zwrócił się do prokuratury o udostępnienie dokumentów, które pomogą wyjaśnić, czy były szef PZU Życie złamał warunki zwolnienia, a dokładnie – czy kontaktował się z osobami, z którymi nie powinien.
03.06.2004 12:00
Chodzi o sprawę domniemanego szantażowania przez Wieczerzaka szefów Narodowych Funduszy Inwestycyjnych. Prezes XIV NFI Janusz Lazarowicz złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Twierdzi, że Grzegorz Wieczerzak rozmawiał z nim telefonicznie, domagając się pieniędzy i stanowisk.
Lazarowicz jest świadkiem w procesie nadużyć, jakich miał dopuścić się Wieczerzak w PZU Życie. Jednym z warunków, pod jakim zwolniono oskarżonego z aresztu, był zakaz kontaktu ze świadkami. Wieczerzak tłumaczy, że to Lazarowicz do niego dzwonił, a on odmówił wszelkich kontaktów.
Prokuratura, która ma przekazać zawiadomienie do sądu, prowadzi też dochodzenie w sprawie śmierci Piotra Głowali, który w imieniu Wieczerzaka miał szantażować prezesów NFI.