Komik na dywaniku za wypowiedź o Polsce
Stephen Fry, brytyjski komik, który twierdził, że "Polacy mają udział w zbrodniach z Auschwitz", został zaproszony do polskiej ambasady w Londynie - informuje internetowe wydanie dziennika "Daily Telegraph".
Zaproszenie potwierdził dziennikowi rzecznik polskiej ambasady w Wielkiej Brytanii, który zaznaczył, że ma ono związek z wypowiedziami Fry'a na temat Polaków i Auschwitz. Rzecznik podkreślił również, że komika zaproszono razem z jego partnerem, ale na razie nie wiadomo, czy weźmie on udział w spotkaniu
Spotkanie ma się odbyć w poniedziałek - kończy portal.
Stephen Fry w stacji Channel4 mówił, że Polsce i generalnie państwom postkomunistycznym grozi wzrost tendencji prawicowo-nacjonalistycznych. Sugerował też, że Polacy brali udział i odpowiadają za Holokaust . - Pamiętajcie, po której stronie granicy zbudowano Auschwitz - powiedział.
Te wypowiedzi spotkały się ze zdecydowaną odpowiedzią ze strony polskich władz, interweniowała m.in. polska ambasada w Londynie. Niedługo potem Fry przeprosił za swoje słowa na blogu. Pisał: "nie mam dla siebie żadnego usprawiedliwienia, słowa po prostu układały się w mojej głowie i wyszły z moich ust".