Kolega z partii tłumaczy Berkowicza. Mówi o jego "legendarnej" przypadłości
Poseł Konfederacji Przemysław Wipler skomentował temat, który rozgrzał ostatnio media i opinię publiczną. Konrad Berkowicz został ukarany mandatem po interwencji ochrony w krakowskiej Ikei. Polityk próbował wyjść ze sklepu bez zapłacenia za wszystkie zakupy. - Potrafi być w sposób legendarny roztargniony - mówi Wipler o koledze z partii.
Gościem Tomasza Terlikowskiego w Porannej Rozmowie w RMF FM był w czwartek Przemysław Wipler, poseł Konfederacji.
Jednym z tematów rozmowy było niedawne zamieszanie wokół innego posła tej partii - Konrada Berkowicza. Przypomnijmy, że w poniedziałek Małopolska Policja wydała komunikat, w którym wskazała, że "w jednym z krakowskich marketów meblowych pracownicy ochrony ujęli mężczyznę, który nie zapłacił za zakupy". Jak się później okazało chodziło właśnie o wspomnianego polityka.
- Znam Konrada Berkowicza od kilkunastu lat i wiem, że potrafi być w sposób legendarny roztargniony i roztrzepany - powiedział Wipler.
Kaczyński się nie hamował. "Obecna władza stacza się do rynsztoku"
Słynne zakupy posła Konfederacji
O zachowaniu posła poinformował najpierw w mediach społecznościowych dziennikarz Radia Zet Mariusz Gierszewski. "Poseł i wiceprezes Nowej Nadziei Konrad Berkowicz złapany w sklepie Ikea na wynoszeniu towaru o wartości 390 zł. Do zdarzenia doszło już za kasami. Ochrona sklepu wezwała policję. Berkowicz przyjął 500 zł mandatu. Nie zasłaniał się immunitetem" - napisał.
Dziennikarz RMF FM Tomasz Terlikowski dopytywał więc swojego gościa, czy - jego zdaniem - jest możliwe, żeby nie zauważyć, że nie skasowało się części zakupów.
- Proszę wierzyć. Znam ludzi, którzy są bardzo roztargnieni, w tym Konrada Berkowicza, i absolutnie wierzę w to, że tak popełnił taki błąd. Czyli absolutne roztargnienie, nic poza tym - podkreślił Przemysław Wipler.
Źródło: RMF FM/WP