Kazimierz Ujazdowski kandydatem PO na prezydenta Wrocławia
Przychodzi taki czas w którym ludzie, którzy kochają Polskę, mają wspólne diagnozy i wspólnie myślą o przyszłości Polski, zaczynają współpracować - stwierdził Grzegorz Schetyna prezentując nowego członka Gabinetu Cieni i kandydata PO na prezydenta Wrocławia.
03.04.2018 | aktual.: 03.04.2018 13:47
"Polska potrzebuje ochrony praw samorządu przed centralizacją. W obliczu arogancji władzy i destrukcji prawa wielu obywateli czeka na nowatorską alternatywę dla PiS. Wezmę czynny udział w wyborach samorządowych i wesprę PO w pracach programowych ws. samorządu i rządów prawa" - napisał na swoim profilu na Twitterze Kazimierz Ujazdowski. Chwilę później lider PO Grzegorz Schetyna poinformował na specjalnie zwolanej konferencji, że zaprosił go do współpracy w Gabinecie Cieni PO.
- Będę rekomendował strukturom PO poparcie Kazimierza Ujazdowskiego na prezydenta Wrocławia - poinformował Schetyna.
- Od lat reprezentuje mieszkańców Wrocławia, teraz chciałbym skupić się na tym aby rozwijać to miasto na poziomie lokalnym. Podejmuje działanie z przekonaniem, że będę dobrze służył mieszańcom Wrocławia - zapewniał europoseł Ujazdowski.
Ujazdowski zapowiedział, że nie nastawia się na kontynuację pracy w Parlamencie Europejskim, tylko na "ciężką pracę w kraju". Podkreślił też, że "nie ma intencji prowadzenia działalności w partii politycznej" i "nie zgłasza akcesu do członkostwa w PO", natomiast chce intensywnie uczestniczyć w pracach programowych najsilniejszej partii opozycyjnej w Polsce.
Ujazdowski odszedł z PiS po raz drugi
Kazimierz Michał Ujazdowski w 2014 roku został europosłem PiS. W styczniu 2017 roku, po raz drugi opuścił jednak szeregi tej partii. Po raz pierwszy zrobił to w 2007 roku, gdy po sporze z Jarosławem Kaczyńskim, razem z Pawłem Zalewskim i Ludwikiem Dornem zrezygnował z funkcji wiceprezesa partii, zakładając ugrupowanie Polska Plus. Po trzech latach wrócił jednak do ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.
Ujazdowski wielokrotnie krytykował jednak działania PiS, m.in. sprawowanie przez Stanisława Piotrowicza funkcji przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Miał też inne niż PiS zdanie na temat Donalda Tuska, jako szefa Rady Europejskiej.
„Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów. Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski” - napisał w oświadczeniu Ujazdowski, tłumacząc swoje odejście z ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego.