Kaniewski zaprzecza
Zbigniew Kaniewski (PAP)
Były minister skarbu, Zbigniew Kaniewski z SLD, zapewnia, że nie prowadził negocjacji ze znanym lobbystą Markiem Dochnalem, w sprawie sprzedaży Rosjanom Rafinerii Gdańskiej i zakładów energetycznych z grupy G-8. Kaniewski twierdzi też, że nie było negocjacji w sprawie kontraktu na tzw. most energetyczny, czyli przesyłu przez Polskę energii elektrycznej z Rosji do Niemiec.
Wczorajsza „Gazeta Wyborcza” podała, że z telefonicznego podsłuchu 160 rozmów, których stenogramy ma komisja śledcza ds. Orlenu, wynika, że Dochnal negocjował z Kaniewskim sprzedaż Rosjanom kluczowych zakładów energetycznych. „Dojście” do Kaniewskiego miał ułatwić mu poseł Andrzej Pęczak (który od Dochnala dostał luksusowy samochód).
Kaniewski w oświadczeniu przesłanym Polskiej Agencji Prasowej wszystkiemu zaprzecza. Twierdzi, że spotkał się z Dochnalem tylko raz, na prośbę Pęczaka. Zapewnia, że nie doszło wtedy do żadnych negocjacji.
Roman Giertych twierdził wczoraj, że w podsłuchanych rozmowach Dochnala pojawia się także nazwisko Marka Belki. Nie ujawnił kontekstu, bo mówił, że to tajemnica. Dziś do tych zarzutów odniósł się sam premier. Pęczak zna mnie tak, jak ja znam Jennifer Lopez – skwitował Belka.