Trwa ładowanie...
25-10-2012 15:55

Kamerdyner papieża trafi do celi i straci pracę

Wyrok półtora roku więzienia dla papieskiego kamerdynera Paolo Gabriele za kradzież dokumentów uprawomocnił się i jeszcze w czwartek skazany trafi do celi - ogłosił Watykan. Stolica Apostolska oświadczyła, że skandal ten przyniósł poważne szkody jej wizerunkowi.

Kamerdyner papieża trafi do celi i straci pracęŹródło: AFP, fot: Vincenzo Pinto
d7wm2fr
d7wm2fr

Wcześniej rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi informował, że kamerdyner, skazany przez watykański sąd 6 października, odbędzie karę za Spiżową Bramą. Od lipca przebywał w areszcie domowym w swym mieszkaniu w Watykanie.

W wydanym komunikacie watykański Sekretariat Stanu podkreślił, że sprawa kradzieży dokumentów i poufnych listów z apartamentu Benedykta XVI jest "smutna" i ma "bardzo bolesne konsekwencje".

- Dopuszczono się osobistej zniewagi Ojca Świętego, naruszono prawo tajemnicy korespondencji wielu osób, które się do niego zwróciły z powodu zajmowanego przez nie urzędu, wyrządzono szkodę Stolicy Apostolskiej oraz jej różnym instytucjom, utrudniono komunikację między biskupami ze świata i Stolicą Apostolską oraz wywołano zgorszenie wśród wiernych. Ponadto na wiele miesięcy zakłócony został spokój codziennej pracy w służbie Następcy świętego Piotra - głosi oświadczenie Sekretariatu Stanu.

Jest w nim mowa o tym, że postępowanie sądowe przebiegło pod znakiem jawności, bezstronności i przy pełnym poszanowaniu prawa do obrony.

d7wm2fr

- Proces pozwolił potwierdzić fakty, dowodząc, że pan Gabriele zrealizował swój przestępczy czyn bez podżegania i namowy innych osób, lecz kierując się osobistymi przekonaniami, z którymi w żaden sposób nie można się zgodzić - oświadczył Watykan. W ten sposób odniósł się do argumentacji kamerdynera, który tłumaczył, że przekazując wykradzione dokumenty włoskiemu dziennikarzowi Gianluigiemu Nuzziemu do publikacji chciał "pomóc papieżowi" w prowadzonych przez niego "porządkach" i że czynił to z miłości do Kościoła.

Według Watykanu "rozmaite domysły na temat istnienia spisków czy zaangażowania innych osób okazały się w świetle wyroku bezpodstawne".

- Wraz z uprawomocnieniem się wyroku pan Gabriele będzie musiał odbyć karę pozbawienia wolności, na jaką został skazany - dodano w komunikacie. Poinformowano w nim też o rozpoczęciu przewidzianej przepisami procedury zwolnienia z pracy.

- Pozostaje ewentualność ułaskawienia, które - jak kilkakrotnie przypomniano - jest suwerenną decyzją Ojca Świętego. Zakłada ono jednak słusznie skruchę ze strony winnego oraz szczerą prośbę o przebaczenie skierowaną do papieża i tych, którzy zostali niesprawiedliwie znieważeni - przypomniał Sekretariat Stanu.

Ocenił on na zakończenie, że "jeśli weźmie się pod uwagę wyrządzone szkody, zasądzona kara wydaje się łagodna i sprawiedliwa".

W pierwszych reakcjach na to oświadczenie z szeregów włoskich polityków skierowano apele do ministerstwa spraw zagranicznychspraw zagranicznych w Rzymie, aby interweniowało w sprawie Paolo Gabriele, który oprócz obywatelstwa watykańskiego ma także włoskie.

d7wm2fr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7wm2fr
Więcej tematów