Kallas o 50-dniowym ultimatum Trumpa. "To bardzo długo"
Donald Trump zapowiedział, że Stany Zjednoczone nałożą 100-procentowe cła na Rosję i jej partnerów handlowych, jeśli w ciągu 50 dni nie zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie Ukrainy. Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas stwierdziła, że to zbyt długi termin.
Prezydent USA poinformował w poniedziałek, że jeśli w ciągu 50 dni nie zostanie osiągnięte porozumienie z Rosją w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie, Stany Zjednoczone wprowadzą wysokie cła na Rosję i jej partnerów handlowych, sięgające nawet 100 proc.
- Z jednej strony pozytywne jest to, że prezydent Trump przyjmuje twarde stanowisko wobec Rosji. Z drugiej strony, 50 dni to bardzo długo, biorąc pod uwagę, że każdego dnia giną niewinni cywile – powiedziała Kallas dziennikarzom w Brukseli.
- Wszyscy musimy wywierać większą presję na Rosję, aby również po jej stronie pojawiła się realna wola pokoju. Dobrze, że Amerykanie podejmują działania – podkreśliła. - Mam też nadzieję, że USA będą dalej udzielać Ukrainie pomocy wojskowej, tak jak robią to państwa europejskie – dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin obraził Trumpa? "Poczuł się dotknięty"
Trump zdradził, jak rozmawia z Putinem
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Jednym z głównych tematów rozmów było zakończenie rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Trump zdradził, jak wyglądają jego rozmowy z Putinem.
- Rozmawiam z Putinem dużo na temat tego, że te sprawy trzeba załatwić i zawsze na koniec mówię, jaka to była miła rozmowa. A potem odpalane są pociski na Kijów, albo inne miasta. I to jest dziwne - przyznał Donald Trump pytany o to, jak przebiegają jego rozmowy z przywódcą Rosji.
- Jak to się wydarzyło trzy albo cztery razy z rzędu, to myślę sobie, że te rozmowy naprawdę nic nie znaczyły - mówił prezydent USA.