"Jeden telefon nie czyni pokoju". Rubio ma wątpliwości co do zamiarów Putina
Sekretarz stanu USA Marco Rubio w wywiadzie dla CBS podkreśla, że najbliższe dni pokażą, czy Rosja rzeczywiście dąży do zakończenia konfliktu.
- Prezydent Trump rozmawiał z Władimirem Putinem w zeszłym tygodniu i w rozmowie Władimir Putin wyraził zainteresowanie pokojem, a prezydent wyraził chęć zakończenia tego konfliktu w sposób trwały i chroniący suwerenność Ukrainy.
To byłby trwały pokój, a nie taki, że za trzy lub cztery lata będziemy mieli kolejną inwazję. To była dobra rozmowa - powiedział Rubio w programie "Face The Nation" w CBS.
- Oczywiście, że muszą za tym pójść działania, więc najbliższe tygodnie i dni zadecydują, czy jest to poważne, czy nie. Ostatecznie jeden telefon nie czyni pokoju - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump i Putin razem 9 maja? Ekspert: To realny scenariusz
Wyzwania w rozmowach pokojowych
Jak zaznaczył sekretarz stanu, spotkania z rosyjską delegacją w Arabii Saudyjskiej nie zostały jeszcze uzgodnione. Podkreślił też, że jedno spotkanie nie zażegna konfliktu, a inne strony, jak Unia Europejska i Ukraina, również mają swoje opinie.
Rubio przyznał, że jego rozmowa z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem była ogólna i dotyczyła możliwości rozpoczęcia komunikacji. Rosyjski MSZ w komunikacie zaznaczył, że obie strony zgodziły się utrzymać kanał komunikacji w celu rozwiązania problemów w relacjach rosyjsko-amerykańskich.
Sekretarz stanu odniósł się także do wystąpienia wiceprezydenta JD Vance'a w Monachium, które wywołało kontrowersje w Europie. Rubio ocenił przemówienie jako "historyczne" i podkreślił, że mimo różnic w opiniach, europejscy politycy wyrażają chęć współpracy z USA.
Źródło: CBS/PAP