Jak lepiej wykorzystać fundusze z UE?
Wiceminister gospodarki Ewa Fryberg zapowiedziała w czwartek nowelizację ustaw utrudniających wykorzystanie przez Polskę funduszy pomocowych Unii Europejskiej. Polska z tych funduszy może w pierwszych trzech latach członkostwa otrzymać 3,5 mld euro.
Istnieje poważna obawa, że nie będzie w stanie zagospodarować tych pieniędzy. W Warszawie rozpoczęło się dwudniowe seminarium poświęcone poprawie zarządzania funduszami pomocowymi.
Same fundusze strukturalne, przeznaczone na wsparcie słabszych regionów Unii (a Polska w całości jest takim słabym regionem) mogą stanowić nawet 3% produktu krajowego brutto. To ogromna suma - powiedziała Ewa Fryberg porównując z nią wydatki na edukację, które zeszły poniżej jednego procenta PKB.
By otrzymać pieniądze z Brukseli, trzeba złożyć odpowiedni projekt i zapewnić współfinansowanie przedsięzwięcia. Unia pokrywa 75% kosztów, a w przypadku wielkich projektów - nawet 85%. Resztę muszą dołożyć budżet państwa albo samorządy lokalne.
Państwo może skorzystać ze specjalnego kredytu oferowanego na przykład przez Europejski Bank Inwestycyjny. Samorządy natomiast są w dramatycznej sytuacji. Z tego powodu Polska straciła już część środków z funduszy przedakcesyjnych.
Ewa Fryberg poinformowała, że przygotowywana jest nowelizacja ustaw o finansach publicznych, o dochodach samorządów i o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Zmiana prawa i polepszenie pracy administracji mają zaowocować lepszym wykorzystaniem unijnej pomocy.
Zgodnie z obowiązującymi w Unii przepisami, środki niewykorzystane w ciągu dwóch kolejnych lat wracają z powrotem do Brukseli. (and)